Wyszukano wyników: 486
Aureola nad obciętą głową
Z odrętwienia wyrwał go męski śpiew, dziwnie kontrastujący z ponurym miejscem, w którym się znajdował. Chwiejnym krokiem podszedł do okna i uczepił się krat. U dołu, eskortowani przez strażników, ze świecami w rękach, szli na straszną śmierć kartuzi. Znał ich, spędził w ich klasztorze cztery lata. „Wielbi dusza moja Pana...” – pełna chwały pieśń obijała się echem o posępne mury londyńskiej Tower. Tomasz More zacisnął palce na żelaznych prętach. Wiedział: teraz kolej na niego.
Nowości w serwisie
- „To nie ja wybrałem Kolbego. To on wybrał mnie”. Amerykanin nakręcił film o męczenniku z Auschwitz
- „Jestem przybity i zdruzgotany”. Oświadczenie abp. Galbasa po morderstwie dokonanym przez proboszcza
- Była przewodnicząca szwajcarskich Zielonych z zarzutem bluźnierstwa. Strzelała do obrazu Matki Boskiej
- Trump: „myślę, że Hamas chce umrzeć”; „to, co mówi Macron, nie ma znaczenia, to nic nie zmieni”
- Katecheci w Sejmie z ikoną bł. Popiełuszki. „Walczymy o prawdę”. Projekt bez poparcia Polski 2050?
- Sejm za postawieniem przewodniczącego KRRiT Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu
- Bł. Andrzej Phú Yên: świecki katecheta z Wietnamu. Jego męczeńska śmierć nadal przynosi żniwo wiary
- Z wielkiej chmury mały deszcz. Skala nieprawidłowości wyborczych to... 1500 głosów
- Gaza: katolicki kościół zbombardowany przez armię izraelską, „winnych nie ma”
- W górę strumienia
