Wyszukano wyników: 10000
Kościół synodalny, miłosierny i misyjny. Żadna formuła nas nie zbawi
Niektórzy zdają się uważać, że zaczyna się nowa era Kościoła, bo będziemy mieli Kościół synodalny, miłosierny i misyjny. Można odnieść wrażenie, że ci „wizjonerzy” dopiero co spadli z księżyca. W jednym z tysięcy tekstów o synodalności znalazłem stwierdzenie: „Kościół miłosierny i misyjny – to nowa synodalna wizja Kościoła”. Dlaczego nowa i dlaczego synodalna? – pyta ks. Dariusz Kowalczyk.
Nowości w serwisie
- Afera korupcyjna na szczytach władz. Ukraińska minister energetyki podała się do dymisji
- „Niech ktoś wezwie księdza” – coraz rzadziej pamiętamy o sakramentach w chwilach zagrożenia życia
- Przeciwnik chce zdobyć Pokrowsk do 15 grudnia. Rosyjskie wojska rozmieszczają uzbrojenie i sprzęt wojskowy
- Nie mamy dzieci, bo nie tworzymy związków. GUS: za 35 lat Polaków będzie o jedną czwartą mniej!
- Nawrocki odmówił nominacji 46 sędziów. „Słuchają złych podszeptów ministra Żurka”
- Amerykańscy biskupi poświęcą naród Najświętszemu Sercu Pana Jezusa w 250. rocznicę powstania kraju
- Wizje francuskiej gospodyni nie są nadprzyrodzone. Watykan krytycznie o „chwalebnym krzyżu z Dozulé”
- Biskup Oster: dokument komisji episkopatu o tożsamościach seksualnych „nie wyraża mojego stanowiska”
- Mężczyzna – gatunek na wymarciu, czyli czym się różni człowiek od myszy?
- ...by was nie zwiedziono
