Wyszukano wyników: 128
Aureola nad obciętą głową
Z odrętwienia wyrwał go męski śpiew, dziwnie kontrastujący z ponurym miejscem, w którym się znajdował. Chwiejnym krokiem podszedł do okna i uczepił się krat. U dołu, eskortowani przez strażników, ze świecami w rękach, szli na straszną śmierć kartuzi. Znał ich, spędził w ich klasztorze cztery lata. „Wielbi dusza moja Pana...” – pełna chwały pieśń obijała się echem o posępne mury londyńskiej Tower. Tomasz More zacisnął palce na żelaznych prętach. Wiedział: teraz kolej na niego.
Nowości w serwisie
- Cerkiew w Estonii musi zerwać z Moskwą
- Aptekarze wydali ponad 18 tys. recept na „pigułkę po”
- Krzysztof Kasprzak: Abortowany Felek i fałszywa żałoba
- Badanie pokazuje wpływ nauki Jana Pawła II na wzrost dzietności
- „Nie ma, że się nie da”. Ekstremalna Droga Krzyżowa w 16 krajach
- Nie zgadzają się z rządem. Powiat przysuski wprowadza 2 lekcje religii tygodniowo
- „To nie śmierć rozdziela ludzi, ale brak pamięci i brak miłości”. Abp Galbas w 15. rocznicę tragedii smoleńskiej
- „Odejście i powrót”. Oglądaj ostatni odcinek wielkopostnych rekolekcji „Szymon Piotr. Kruchość i skała”
- Mariolkaa Rebell bezkarny. Nie odpowie za „podrzynanie gardła abp. Jędraszewskiemu”
- „Z ran może wypłynąć dobro”. Msze św. za ofiary katastrofy smoleńskiej
