Wyszukano wyników: 401
Abp Wojda: nie do przyjęcia jest domaganie się „prawa do aborcji”, czyli faktycznego prawa do zabijania
„Poczęte w łonie matki życie ludzkie od początku jest wieczne. W świetle tej prawdy niezrozumiałe są inne postawy. Nie do przyjęcia jest domaganie się „prawa do aborcji”, czyli faktycznego prawa do zabijania. Nikt nie ma prawa do zabijania drugiego człowieka, tym bardziej gdy chodzi o bezbronne, niewinne dziecię” – podkreślił na Jasnej Górze abp Tadeusz Wojda.
Sam byłem poruszony tym filmem. 20 lat po „Pasji”
W wygładzonych włoskich filmach o ostatnich dniach Jezusa z lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych brak jest pokazania dramatyzmu emocji głównych bohaterów tego misterium. W filmie Mela Gibsona mimo że siedziałem w zacisznej kinowej sali, poczułem zapamiętany z Jerozolimy poruszający wiatr przenikający ciało, duszę i serce - pisze felietonista Opoki Piotr Semka.
Odważny w epoce lęku, wołał o pokój, mając doświadczenie wojny. 10 lat temu Jan Paweł II został ogłoszony świętym
Odważny w epoce lęku, wołał o pokój, mając doświadczenie wojny, wspierał rodziny jako najcenniejszy skarb ludzkości, bronił godności życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci, przyjaciel młodzieży i człowiek głęboko maryjny – to cechy św. Jana Pawła II, na które zwrócił uwagę kard. Angelo Comastri podczas Mszy św. z okazji 10-lecia kanonizacji papieża Polaka, którą celebrował w Bazylice Św. Piotra kard. Giovanni Battista Re, dziekan Kolegium Kardynalskiego.
Aborcja prawem człowieka? Ci, którzy mają się za „oświeconych”, są gorsi od barbarzyńców!
„Nowoczesna” Francja oficjalnie uznała, że aborcja jest „prawem człowieka”, przyjmując to jako element swojej konstytucji. Tymczasem w większości kultur w całej historii świata aborcja uznawana była za coś wyjątkowo haniebnego i odrażającego i karana była bardzo surowo. Dokąd zmierza nasz świat? Rozmowa z dr hab. Marią Ryś z Katedry Psychologii Rozwoju, Wychowania i Rodziny UKSW.
Kiedy brak kapłana…
Poruszające świadectwo zapisał w swoich wspomnieniach długoletni zesłaniec syberyjski, abp Zygmunt Szczęsny Feliński. Otóż któregoś dnia zapukał do niego polski zesłaniec, od ponad 40 lat przebywający na Syberii, który „tydzień szedł po śniegu, po mrozie piechotą, żeby się jeszcze wyspowiadać przed śmiercią” – pisze felietonista Opoki o. Jacek Salij OP.
Nowości w serwisie
- Ukraina: po zniszczeniu kościoła przez Rosjan wierni modlą się w kontenerze
- Ks. prof. Tomasik: pierwszą komunię w Kościele katolickim można przyjąć wcześniej niż w wieku 9 lat
- Kongo: trwa ludobójstwo, a świat milczy i nie podejmuje działań. Ponad 10 milionów zabitych, 500 tys. zgwałconych kobiet
- 350-lecie objawień w Paray-le-Monial. To centrum kultu Najświętszego Serca Pana Jezusa
- Papież: potrzeba ruchów, które niosą pomoc małżeństwom i dają rodzinom oparcie we wspólnocie
- Kustosz Ziemi Świętej: trwać pośród walczących stron, dawać chrześcijańskie świadectwo, wychodzić poza mentalność etniczną
- USA: propalestyńskie protesty na Uniwersytecie Columbia organizowane były przez siły komunistyczne
- Litwa: wielotysięczna „Parada Polskości” w Wilnie. W pochodzie polscy samorządowcy, politycy i księża
- Czego Warszawa mogłaby się nauczyć od Rycerki?
- Magdalena Guziak-Nowak: dlaczego jestem przeciw aborcji? Nie wolno zabijać dzieci, a kobiety zasługują na pomoc
