Zakończyła się pierwsza w historii Archidiecezji Łódzkiej sztafeta modlitwy o powołania kapłańskie, zorganizowana przez Wyższe Seminarium Duchowne w Łodzi.
Uroczystego zamknięcia tego ponad rocznego dzieła powołaniowego dokonał arcybiskup Grzegorz Ryś, który w niedzielę 3 grudnia w seminaryjnym wieczerniku sprawował Mszę św. i wygłosił homilię.
- Adwent dla nas oznacza to, że Jezus nam powierza troskę o własną rodzinę! Adwent wzywa nas, abyśmy czuwali nad własną wiarą. Czuwaj nad Kościołem! Czuwaj nad tym, aby Kościół rósł. Czuwaj nad tym, żeby Kościół się nie pogubił w swojej własnej tożsamości. Czuwaj, żeby wychodził do misji i był wiarygodny. Czuwaj nad Kościołem, aby każdy w nim odnalazł swoje miejsce, miejsce swojej posługi. Czuwaj, ale pamiętaj, że jesteś niewolnikiem obsługującym Pańską rodzinę! – mówił do kleryków abp Grzegorz Ryś.
Odwołując się do liturgii słowa pierwszej niedzieli Adwentu, metropolita łódzki wskazał na podwójne przyjście Chrystusa. To, które się już dokonało i to, które jeszcze przed nami. - Jezus pomiędzy pierwszym a drugim swoim przyjściem zawierza nam swoją rodzinę! Komu ją zawierza? Swoim sługom - niewolnikom! Niewolnikom Pan powierza troskę o swoją rodzinę. Odnajdujecie się w tym, że macie być niewolnikami, którym Pan powierzył troskę o swoją rodzinę? – pytał kleryków arcybiskup.
- Jeśli się ktoś w tym nie odnajdzie – kontynuował kaznodzieja – to nie ma co brać na siebie kapłaństwa, które nazywa się służebne. (…) To jest kapłaństwo służebne, kapłaństwo niewolników, którym Pan zleca troskę o swoją rodzinę, a rodzina jest ponad niewolnikami – zauważył.
Łódzki Pasterz odwołując się do tekstów soborowych wskazał, że choć kapłaństwo z natury swojej jest służebne, wcale nie chodzi o służbę Chrystusowi. – Panu Jezusowi tak naprawdę służyć się nie da, bo On jest zawsze pierwszym tym, który służy! I choćbyście na rzęsach stawali, by służyć Panu Jezusowi, to zawsze odkryjecie, że On służy nam pierwszy!(…) Kapłaństwo służebne nie jest służebnością wobec Jezusa, jest służebnością wobec kapłaństwa królewskiego wszystkich ochrzczonych – podkreślił.
Od listopada 2016 roku do początku grudnia br., od poniedziałku do piątku, za wyjątkiem świąt Bożego Narodzenia i Wielkiej Nocy oraz wakacji, alumni łódzkiego seminarium wraz ze swoimi przełożonymi odwiedzali parafie archidiecezji modląc się o powołania do kapłaństwa oraz dzielili się z wiernymi świadectwem wyboru swojej drogi życiowej.
- Sztafeta modlitwy o powołania była ważnym dziełem – mówi ks. Jarosław Pater. Liczymy na to, że ta modlitwa będzie wysłuchana przez Pana Boga i będą jej konkretne owoce. Można powiedzieć, że one już są, gdyż powiększa się liczba przyjaciół Wyższego Seminarium Duchownego. Ta wspólna troska o powołania, to też troska o przyszłość Kościoła nie tylko naszego łódzkiego, ale także powszechnego – podkreśla rektor WSD.
Wyższe Seminarium Duchowne w Łodzi zostało powołane do istnienia 9 sierpnia 1922 roku dekretem pierwszego ordynariusza ówczesnej diecezji łódzkiej – ks. bpa Wincentego Tymienieckiego, a pierwszym rektorem tej jednej z najstarszych uczelni Łodzi, został ks. Jan Krajewski. Aktualnie w seminarium studiuje ponad pięćdziesięciu alumnów.
xpk / Łódź