W Bazylice Watykańskiej odbył się konsystorz, w czasie którego Papież włączył do Kolegium Kardynalskiego 5 nowych purpuratów. Żaden z nich nie przekroczył 80. roku życia, a więc mają prawo do wzięcia udziału w konklawe.
Te szczególne nominacje otrzymało: dwóch Europejczyków, arcybiskup Barcelony oraz biskup Sztokholmu, Afrykańczyk, arcybiskup stolicy Mali – Bamako, pochodzący z Laosu w Azji wikariusz apostolski Paksé oraz biskup pomocniczy San Salwador w Salwadorze z Ameryki. W czasie uroczystości Ojciec Święty nałożył nowym kardynałom czerwone birety, wręczył pierścienie oraz przydzielił każdemu z nich kościół lub diakonię rzymską jako symbol jedności i łączności każdego kardynała z Papieżem i Rzymem.
W czasie homilii Franciszek, odwołując się do słów przeczytanej Ewangelii, podkreślił, że Jezus wyprzedza uczniów, idzie przed nimi zmierzając do Jerozolimy. Skoncentrowany jest na wypełnieniu woli Ojca. Uczniowie inaczej, postrzegają świat swoimi oczyma, nie widzą go takim, jaki naprawdę jest.
„Jednak rzeczywistość jest zupełnie inna - to ta, którą Jezus ma na myśli i która kieruje Jego krokami. Jest nią krzyż oraz grzech świata. On przyszedł, aby wziąć go na siebie i wykorzenić go z ziemi mężczyzn i kobiet. Rzeczywistością są niewinni, którzy cierpią i umierają z powodu wojen i terroryzmu; to niewolnictwo, które nieustannie zaprzecza godności, także w epoce praw człowieka; rzeczywistością są obozy dla uchodźców, które czasami bardziej przypominają piekło niż czyściec; rzeczywistością jest systematyczne odrzucanie wszystkiego, co już nie jest potrzebne, w tym także człowieka” – powiedział Ojciec Święty.
Zwracając się do nowych kardynałów Franciszek wezwał ich, aby naśladowali Jezusa, który zaprasza ich, aby patrzyli na rzeczywistość taką, jaka jest i nie dali się odwieść przez inne sprawy. Pan nie powołał ich by byli „książętami Kościoła”, ale aby służyli, tak jak służył On. Ich zadaniem jest stawienie czoła grzechowi świata i jego konsekwencjom z taką postawą, jak Jezus.
pp/ rv