O potrzebie polityki i ekonomii na nowo opartej na etyce odpowiedzialności, wzajemnych relacji i troski o środowisko mówił Papież do przedstawicieli Krajowego Stowarzyszenia Samorządów Włoskich (ANCI).
W skierowanym do włoskich samorządowców przemówieniu Ojciec Święty nakreślił wizję miasta, które nie zamyka się w indywidualizmie, korupcji, nie buduje murów prywatyzacji w miejscach publicznych, gdzie mówienie o wspólnocie jest tylko sloganem. Aby je zbudować potrzeba pokornego zaangażowania i codziennego, oddolnego działania. Należy stworzyć w nim warunki do tego, by każdy mógł realizować swoje marzenia, jednocześnie otwierając się na wspólnotę z innymi. Nie można budować miasta dwóch prędkości, gdzie faworyzuje się jednych, a zapomina się o biednych, bezrobotnych.
„Trzeba odwiedzać peryferie: te miejskie, społeczne, egzystencjalne. Punkt widzenia tych ostatnich jest najlepszą szkołą, pozwala zrozumieć, jakie są prawdziwe potrzeby i obnaża rozwiązania, które są tylko pozorne. Z jednej strony ukazuje niesprawiedliwość, ale z drugiej wskazuje na możliwość wyeliminowania jej, którą jest stworzenie wspólnoty, gdzie każdy czuje się doceniony jako osoba i jako obywatel. (...) Dlatego potrzeba polityki i ekonomii na nowo opartej na etyce odpowiedzialności, wzajemnych relacji i troski o środowisko. Jednocześnie potrzebujemy prawdziwego «my», form obywatelstwa solidnego i trwałego. Potrzebna jest także polityka przyjęcia i integracji, która nie pozostawia na marginesie tych, którzy do nas przybywają, ale stara się wykorzystać to, co każdy z nas posiada” – mówił Franciszek.
Mówiąc o obawach związanych z masowym napływem migrantów i uchodźców Ojciec Święty zaznaczył, iż są one wynikiem strachu przed „obcym”, pogłębionym przez kryzys ekonomiczny, nieprzygotowanie lokalnych wspólnot, czy nieadekwatne reakcje. Można to przezwyciężyć poprzez tworzenie miejsc spotkań, dialogu służących wzajemnemu poznaniu się. Stąd potrzeba kultury spotkania, wzajemnej wymiany.
pp/rv