- Nie na krzyżu kończy się prawda o człowieku. Prawda o człowieku, ta najwyższa i ostateczna, jest wyrażona w Chrystusowym zmartwychwstaniu - mówił w Uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego w Katedrze Wawelskiej abp Marek Jędraszewski.
Podczas homilii metropolita zwrócił uwagę na najważniejsze przesłanie każdego dnia z Triduum Paschalnego, podkreślając, że wszystkie one rozpoczynają się od słowa „oto". I tak w Wielki Czwartek Chrystus, ustanawiając sakrament Eucharystii i kapłaństwa, powiedział: „To jest Ciało moje", „To jest Krew moja". W Wielki Piątek słyszeliśmy: „Oto drzewo krzyża, na którym zawisło zbawienie świata", a podczas liturgii Paschalnej Nocy anioł mówił do niewiast u grobu: „Oto miejsce, gdzie Go złożyli".
Nawiązując do dzisiejszej Ewangelii, mówiącej o św. Janie i św. Piotrze biegnącym do pustego grobu, metropolita mówił, że do końca nie wiadomo, czy właśnie w tym momencie w pełni uwierzyli słowu Chrystusa czy może już wcześniej.
- W każdym razie uwierzyli. A mocą Ducha Świętego, który zstąpił na nich 50 dni po zmartwychwstaniu wypełnili to, czego Chrystus się od nich domagał: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu".
Arcybiskup przywołał także początkowy fragment Pierwszego Listu św. Jana, w którym Apostoł, odwołując się do zmartwychwstałego Pana, oznajmia, że pisze o tym co widzieli i czego doświadczyli i pisze to po to, by nasza radość była pełna. Metropolita sparafrazował ten fragment, tłumacząc zarazem jego sens.
- Opis zmysłowego doświadczenia Chrystusa, „cośmy widzieli, czego dotykały nasze ręce", niekoniecznie jest opisem Chrystusa, którego Jan mógł rzeczywiście codziennie widzieć i dotykać od chwili, kiedy Chrystus ustanowił go swoim uczniem. Te stwierdzenia (...) odnoszą się raczej do tego, czego Jan mógł doświadczyć nad Jeziorem Genezaret już po zmartwychwstaniu, kiedy Chrystus objawił się Janowi, Piotrowi i innymi i kiedy przygotował dla nich śniadanie. Wtedy nie tylko, że Go wiedzieli i dotykali, ale wtedy też z całą pełnią mógł powiedzieć: „Życie się nam objawiło". To Życie, którym jest Chrystus, to Życie, które pokonało śmierć, to Życie, które było w Ojcu, a my to wam głosimy po to, abyście mieli udział w Trójcy Przenajświętszej. Bo mieć łączność z nami, świadkami tego spotkania z Chrystusem zmartwychwstałym, to znaczy mieć łączność z Ojcem i Jego Synem Jezusem Chrystusem. A to nasze - Apostołów świadectwo jest wam dane po to, aby nasza - całego Kościoła - radość, była wielka.
Na zakończenie arcybiskup pytał na czym, w obliczu zmartwychwstania, ma polegać codzienność chrześcijan? I odpowiedź znów podsuwa na Pismo Św. i tym razem Apostoł Paweł, który w jednym z listów pisze: „Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi".
- Z tego wynika, przy całym zabieganiu, do jakiego zmusza nas codzienność, że chrześcijanin nie może się dać przez tę codzienność zmiażdżyć. Musi ją przekraczać, nie wolno mu pozostać na poziome pewnego horyzontalizmu, pewnej immanencji, jakże prawdziwie i jakże jednocześnie tragicznie wyrażonej w zdaniu: „Pamiętaj człowieku, że prochem jesteś i w proch się obrócisz". W świetle zmartwychwstania to nie jest pełna prawda o człowieku. Bo człowiek to nie tylko proch, to nie tylko materia, to rzeczywistość duchowo-materialna. Ludzka materialność przeniknięta jest przez ducha, który każe nieustannie wznosić swoje oczy, swoje myśli i swoje pragnienia do tego co w górze. (...) Nie na krzyżu kończy się prawda o człowieku. Prawda o człowieku, ta najwyższa i ostateczna, jest wyrażona w Chrystusowym zmartwychwstaniu - mówił arcybiskup Marek Jędraszewski.
Na zakończenie uroczystej Eucharystii metropolita krakowski przekazał zebranym życzenia świąteczne.
Justyna Walicka - Archidiecezja Krakowska
źródło: Joanna Adamik - Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej, www.diecezja.pl