Uroczysta Eucharystia koncelebrowana pod przewodnictwem pasterzy diecezji gliwickiej i opolskiej rozpoczęła dzisiejsze wspólne świętowanie międzydiecezjalnych obchodów Dnia Życia Konsekrowanego w gliwickiej katedrze.
Wspólne świętowanie rozpoczęło się w gliwickiej katedrze o godz. 10.00 uroczystą Eucharystią koncelebrowaną pod przewodnictwem pasterzy obu diecezji. Zebrani dziękowali Bogu za dar konsekracji. Odnowili też zaangażowanie życia według rad ewangelicznych.
W słowie wstępnym, Biskup Gliwicki Jan Kopiec powiedział: "Zwróćmy się z pokorą do Dobrego Pana, by pomnażał, by umacniał, by nowe powołania do życia zakonnego wzbudzał w szeregach naszych wiernych, którzy pragną być blisko Chrystusa."
Hierarcha z radością powitał przybyłych z diecezji opolskiej: Biskupa Opolskiego Andrzeja Czaję oraz Biskupa Rudolfa Pierskałę (członka Komisji Episkopatu ds. Życia Konsekrowanego), a także wyświęconego przed miesiącem Biskupa Pomocniczego diecezji gliwickiej - Andrzeja Iwaneckiego. W Eucharystii uczestniczyli także referenci ds. życia konsekrowanego w obu diecezjach: gliwickiej - ks. prał. Antoni Zając i opolskiej - O. Błażej Kurowski OFM, którym Bp Kopiec również podziękował za włączenie się w dzisiejsze świętowanie.
"Niech ta Eucharystia będzie świadectwem wierności i otwartości na Boże dary", dodał Ksiądz Biskup.
Homilię wygłosił Biskup Opolski Andrzej Czaja. Przywitawszy wszystkich duchownych oraz osoby konsekrowane - nawoływał do sięgnięcia do początków powołania przez Pana, które każda z tych osób w swoim życiu odczytała. Zauważył, iż Papież Franciszek mówi o ciągłej konieczności uświadamiania sobie wielkości obdarowania i o konieczności pielęgnowania pamięci o tym jak wiele rzeczy Bóg w nas dokonał, aby nie brakowało w sercu osoby duchownej, konsekrowanej - wdzięczności i radości. "Sięgnijmy do początku, aby się rozradować i Bogu wdzięczność wyrazić" - powiedział.
Nawiązał też do słów o powołaniu Abrahama, które odniósł do osób konsekrowanych. Abraham usłyszał obietnicę - "Staniesz się błogosławieństwem. Przez ciebie będą otrzymywały błogosławieństwo ludy całej ziemi.". Ta obietnica została spełniona. Analogicznie, te słowa - i to wyrażone w czasie teraźniejszym - można odnieść do zebranych tu dziś osób konsekrowanych. "Jesteście błogosławieństwem, dla kościoła i świata!" - podkreślił Biskup. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach, gdy człowiek chce mieć jak najwięcej z życia dla samego siebie, i gdy to światowe ugruntowanie zagraża nam wszystkim "to wy tym bardziej w tym świecie wszystkim chrześcijanom jesteście błogosławieństwem! Daliście wielki dar ewangeliczny - daliście swoje życie w odpowiedzi na głos powołania."
"Idźcie do swoich obowiązków z tą myślą, że jesteście błogosławieństwem dla kościoła i świata całego. Jesteście dla ludu tej ziemi tymi, przez których my otrzymujemy błogosławieństwo. Ileż to łask kościoły nasze zawdzięczają waszemu orędownictwu, waszej modlitwie wstawienniczej, waszemu trwaniu na kolanach, waszej pokucie, ascezie, wyrzeczeniom. To jest ten wielki wkład w budowanie kościoła. Przez was - lud tej śląskiej ziemi otrzymuje błogosławieństwo!"
Następnie Biskup Czaja przypomniał wszystkim zgromadzonym, że "trzeba się na nowo zmobilizować aby realizować posługę w sposób coraz bardziej święty, i robić to wytrwale, cierpliwie i wiernie." Trzeba rozeznawać, ale aby móc to robić - trzeba mieć w sobie światło. Takie impulsy daje Słowo Boże. Jest w nim bowiem taka pobudka, by z większą żarliwością podejmować realizację powołania. Trzeba ciągle wracać do pierwotnej Miłości. Jezus Chrystus kieruje wezwanie do wszystkich wiernych: "Trwajcie we mnie, a ja będę trwał w was. Kto trwa we mnie a ja w nim, ten przynosi owoc obfity. Ponieważ beze mnie nic nie możecie uczynić. A Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie.".
Wszyscy chcemy żyć na Bożą chwałę - zauważył hierarcha. Ale życie na Bożą chwałę to owocowanie, to przynoszenie owocu z tego ziarna życia Bożego, które jest w nas, które jest nam dane. Potrzeba nam trwania w nim. Stan życia w łasce uświęcającej to obowiązek dnia codziennego - podkreślił. Dziś zdarzają się sytuację, gdy osoba konsekrowana dość lekceważy tę troskę o stan życia w łasce uświęcającej. "Musimy pielęgnować w sobie tę tajemnicę wszczepienia w Chrystusa! Trzeba nam biec do sakramentu miłosierdzia Bożego, oczyścić serce, duszę - aby była świątynią Bożego Ducha, by Jezus Chrystus mógł w niej mieszkać. Dbajmy wszyscy o stan łaski uświęcającej!"
Święty Paweł w Liście do Rzymian podpowiada jak pełnić rozumnie służbę Bożą. "To życie dane na służbę Bogu trzeba tak rozwijać, aby nie było próżne, puste, by nie była to tylko forma. Święty Paweł mówi wprost - Nie bierzcie wzoru z tego świata" - przypomniał zgromadzonym Biskup Czaja.
Biskup Opolski poczynił również liczne odniesienia do adhortacji Papieża Franciszka "Evangelii Gaudium", w której Ojciec Święty przestrzega przed duchową światowością. Mówi tam bowiem o niebezpieczeństwie dokonywania sakralizacji tego co światowe. W ten sposób, do laicyzacji która uderza w kościół coraz bardziej ze strony świata - dokładamy i my sami... Duchowa światowość - tłumaczył Bp Czaja - to szukanie osobistych korzyści zamiast chwały Pańskiej. Chodzi tu o subtelny sposób szukania własnego pożytku, ale nie Jezusa Chrystusa. Prowadzi do duchowości bez Chrystusa. Znamionuje tę duchowość pielęgnowanie dobrego samopoczucia. "Szyldy wywieszone wtedy są wysoko: 'wszystko dla Jezusa', tyle że bez Niego, wręcz w oddaleniu od niego, zostawiając go z boku." Papież mówi o różnorakich formach takiej duchowości bez Chrystusa. Pierwszą z nich jest fascynacja wiarą zamkniętą w subiektywiźmie. Polega to na tym, że nie zadaję sobie nawet trudu by poznać głębiej Słowo Pańskie, by poznać nauczanie, magisterium Kościoła. Interesuję się jedynie określonym własnym doświadczeniem, przeżyciem. Taki jeden wielki subiektywizm to droga do bycia sobie fałszywym prorokiem. Druga forma tej duchowości bez Chrystusa wyraża się w tym, że człowiek liczy tylko na własne siły, stawia siebie wyżej od innych. Uważa że jest lepszy, bo przestrzega pewnych norm, a więc jest wierny. "Tyle, że poziom tej wierności jest mierny. Jak ktoś jest mierny w swej wierności, to już jest niewierny..." - kontynuował hierarcha. Istnieje wreszcie trzecia forma duchowości bez Chrystusa - jest to forma bycia osoby duchownej, konsekrowanej ale również chrześcijan w ogóle. Polega na tym, że się "chełpliwie zabawiamy" mówieniem wszystkim wokół co powinno się zrobić, co należałoby zmienić - w klasztorze, parafii, diecezji, zgromadzeniu. Wypowiadamy się jak mistrzowie, eksperci - sami jednak ręki do jakichkolwiek zmian nie chcemy przykładać. "Straszliwa to korupcja - pod pozorem dobra. Próżność, duchowa światowość. Niech nas Pan Bóg broni i wybawi od kościoła światowego pod duchowymi i duszpasterskimi przykrywkami.", tak przestrzega niejednokrotnie Ojciec Święty - mówił Bp Czaja. - Trzeba więc uświadomić sobie że jesteśmy napełnieni Duchem Świętym, o czym przypomina nam hasło tego roku kościelnego. Trzeba zatem tym Duchem żyć. Trzeba dbać o prawdziwą duchowość, troszczyć się o rozwój duchowy - wchodząc w dialog z Bogiem, poddając się działaniu Ducha, rozeznając to działanie, nasłuchując też tego co mówi Matka Kościół, ciesząca się darem nieomylności w wierze, chroniąca nas od pobłądzenia. Jeśli więc wierzę jak wierzy Kościół i żyję według tej wiary - nie błądzę, nie ulegnę duchowej światowości. Jeśli chcemy duchowości głębokiej - nie wolno dać się zwieść kadzidłu próżności. Przykładem niech będzie św. Jan Chrzciciel, który wiedział że nie jest Mesjaszem. "Nie czyńmy siebie Mesjaszami!" wołał do osób duchownych i konsekrowanych Ojciec Święty w trakcie ostatniej pielgrzymki. Trzeba mieć świadomość, że Jezus jest Mesjaszem i robić wszystko, aby to On wzrastał. Ja zaś mam się umniejszyć.
Raz jeszcze przywołując słowa św. Pawła z Listu do Rzymian - "Wszyscy razem tworzymy jedno ciało w Chrystusie", Biskup Czaja podkreślił znaczenie trzech wielkich spraw: łaski uświęcającej, autentycznej duchowości - rozwoju duchowego oraz jedności, komunii. Przecież osoby duchowne, konsekrowane, jak też i wszyscy chrześcijanie mają być światu znakiem jedności. "Żyć więc w komunii w klasztorach, plebaniach to coś niezwykle ważnego, w wielkiej jedności działać i posługiwać."
Bp Czaja przypomniał zgromadzonym jeszcze jedno ostrzeżenie Papieża Franciszka wypowiedziane w czasie ostatniej pielgrzymki: "Musimy się strzec przed pokusą jedynaka", który chce wszystkiego dla siebie i nie zamierza się z nikim dzielić, ani cokolwiek z siebie dać. Na to niebezpieczeństwo zakradające się do życia osób duchownych i konsekrowanych jest jedna odtrutka. "Dobrą realizacją każdego charyzmatu, także charyzmatu pasterza, jest miłość bez obłudy - miłość prawdziwa, autentyczna i szczera.
Kończąc homilię, Biskup Opolski przypomniał słowa pochodzące z filmu "Full of Grace" ("Łaski Pełna"). Zostały one wypowiedziane przez Maryję do zgromadzonych wokół niej Apostołów, przy Jej zaśnięciu przed Wniebowzięciem:
"Światło, które nosicie w sobie jest mocniejsze niż ciemność świata. Jezus zamieszkał w was jak we mnie, gdy powiedzieliście mu 'tak'. Wątpliwości w wierze są nieuniknione. I walka duchowa. Dajcie się wówczas tym bardziej prowadzić Jezusowi".
---
Druga część świętowania miała miejsce w Centrum Edukacyjnym Jana Pawła II. O godz. 12.00 w auli Centrum Edukacyjnego wystąpiła Orkiestra Dęta KWK „Sośnica” wraz z solistami.
Zwieńczeniem świętowania było słowo podsumowujące i wspólna modlitwa.