Przedstawiciel Episkopatu Polski przyznaje, że wiele środowisk próbuje storpedować Światowe Spotkanie Rodzin. Podkreśla jednak, że uczestniczą w nim ludzie wiary i modlitwy, którzy mogą być zaczynem przemiany dla współczesnego Kościoła.
Pierwsze godziny Światowego Spotkania Rodzin w Dublinie pokazały, że uczestniczą w nim ludzie głębokiej wiary i bardzo zaangażowani w życie Kościoła. Zwraca na to uwagę bp Wiesław Śmigiel, przewodniczący Rady ds. Rodziny Konferencji Episkopatu Polski. Zauważa on, że uczestnicy spotkania mają jasne oczekiwania względem tego ogólnokościelnego spotkania. Nie pokrywają się one z oczekiwaniami środowisk wrogich Kościołowi, którym zależy na udaremnieniu tego wydarzenia.
Mówi bp Wiesław Śmigiel:
- Jest bardzo wiele środowisk, które chciałyby zupełnie storpedować to spotkanie rodzin. Były już takie próby w czasie organizacji tego wydarzenia. Najpierw próbowano wręcz sparaliżować systemy internetowe, próbowano zablokować strony, na których uczestnicy mogli się zgłaszać. Było więc bardzo wiele ataków – powiedział Radiu Watyakńskiemu bp Śmigiel. – A oprócz tego na pewno w mediach będzie w tym czasie więcej informacji dotyczących słabości Kościoła, grzechów czy różnego rodzaju skandali. Ale myślę, że to nie zmienia faktu, że tutaj przyjeżdża kilkadziesiąt tysięcy rodzin z całego świata, które się modlą. To są ludzie przepełnieni radością i ludzie wiary. To jest niezwykle ważne. Ja ogromną nadzieję pokładam w modlitwie, doświadczeniu wiary. Oni wrócą potem do swoich środowisk i będą jak ten dobry zaczyn, którego nie potrzeba zbyt wiele, ale jeśli jest to potrafi od wewnątrz przemieniać całą rzeczywistość.
źródło: vaticannews.va