„Kto chce poznać Jezusa musi zajrzeć do wnętrza krzyża, gdzie objawia się Jego chwała” – mówił Papież na Anioł Pański.
Podkreślił, że krzyż nie jest przedmiotem ozdobnym ani nadużywanym dodatkiem do ubrań, ale znakiem religijnym, który należy kontemplować i rozumieć. Mówiąc o owocności życia chrześcijańskiego Franciszek apelował byśmy nauczyli się tracić swe życie, czyli mniej myśleli o sobie, a więcej o bliźnich.
W rozważaniu przed modlitwą maryjną Ojciec Święty nawiązał do żądania z dzisiejszej ewangelii: „Chcemy ujrzeć Jezusa”. Przypomniał, że słowo zobaczyć oznacza tu wyjście poza to, co widzialne, aby pojąć tajemnicę osoby, odkryć jej serce.
„Reakcja Jezusa jest zaskakująca. Nie odpowiada «tak» lub «nie», ale mówi: «Nadeszła godzina, aby został uwielbiony Syn Człowieczy». Słowa te, które na pierwszy rzut oka zdają się ignorować pytanie owych Greków, dają w istocie prawdziwą odpowiedź, bo kto chce poznać Jezusa musi zajrzeć do wnętrza krzyża, gdzie objawia się Jego chwała. Patrzeć do wnętrza krzyża – akcentował Ojciec Święty. – Dzisiejsza Ewangelia zachęca nas, abyśmy skierowali nasze spojrzenie na krzyż, który nie jest przedmiotem ozdobnym ani dodatkiem do ubrań - czasem nadużywanym - ale znakiem religijnym, który należy kontemplować i rozumieć. W obrazie Jezusa ukrzyżowanego objawia się tajemnica śmierci Syna jako najwznioślejszy akt miłości, źródło życia i zbawienia dla ludzkości wszystkich czasów. W Jego ranach zostaliśmy uzdrowieni”.
W spontanicznych słowach Franciszek zachęcił do zastanowienia się nad tym, jak patrzymy na krzyż. „Czy tylko, jak na dzieło sztuki, by sprawdzić czy jest piękne czy nie. Czy też zaglądam do wnętrza krzyża, wchodzę w rany Jezusa, aż do Jego serce. Czy dostrzegam tajemnicę Boga unicestwionego aż po śmierć, jak niewolnika, zbrodniarza” – pytał Papież zachęcając, by pamiętać o tym spojrzeniu do głębi krzyża. Podkreślił, że tylko w ten sposób można odkryć wielką mądrość tajemnicy Jezusa, wielką mądrość krzyża.
Ojciec Święty przypomniał, że używając w Ewangelii obrazu ziarna pszenicy, które musi obumrzeć, aby wydało owoc, Jezus chce wskazać na owocność wydarzenia, jakim jest Jego śmierć i zmartwychwstanie. „Wcielenie Jezusa dzięki któremu przyszedł na ziemię nie wystarcza musi także umrzeć, aby wykupić ludzi z niewoli grzechu i dać im nowe życie pojednane w miłości” – mówił Ojciec Święty. Podkreślił, że za wykupienie każdego z nas Jezus zapłacił naprawdę wysoką cenę. „To jest tajemnica Chrystusa. Spójrz na Jego rany, wejdź w nie i kontempluj. Patrz na Jezusa, ale od środka” – zachęcał Papież.
„Ten dynamizm ziarna pszenicy, który wypełnił się w Jezusie musi się także dokonywać w nas, Jego uczniach: jesteśmy wezwani, do przyswojenia sobie prawa paschalnego utraty swojego życia, żeby otrzymać je nowym i wiecznym. Co to znaczy stracić życie? Czyli, co to znaczy być ziarnem pszenicznym? – pytał Papież. –Oznacza mniej myśleć o sobie, o osobistych korzyściach, to umieć «widzieć» i zaspokajać potrzeby bliźnich, zwłaszcza tych ostatnich. Spełnianie z radością uczynków miłosierdzia wobec tych, którzy cierpią na ciele i na duszy jest najbardziej autentycznym sposobem życia Ewangelią, jest niezbędną podstawą, aby nasze wspólnoty wzrastały w braterstwie i we wzajemnej akceptacji”.
bz/ rv