W stolicy Polski trwają obchody 75. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.
Wczoraj wieczorem Mszy św. polowej w Parku Wolności przewodniczył bp Michał Janocha. W swej homilii podkreślił, że Powstańcy Warszawscy nie ginęli ani za Polskę czerwoną, która doprowadziła do aresztowania i zamordowania wielu z nich, ani za Polskę białą, która z podniesionymi rękami będzie kłaniać się silniejszym od siebie niszcząc własną godność.
Myślę, że nie walczyli także za Polskę tęczową, której broni wielu ludzi w dobrej wierze, ale która próbuje rozsadzić fundamenty antropologiczne, na których budujemy od stuleci gmach naszej kultury, a przede wszystkim wizję kobiety i mężczyzny, wizję małżeństwa... Myślę, że nie zginęli także za tę Polskę, która nadużywając biało-czerwonych barw stosuje wulgarną przemoc i poniża inaczej myślących.
Biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej zwrócił uwagę, że dziś wiele mówi się o tolerancji i równości. Tymczasem – jak podkreślił - nie ma braterstwa tam, gdzie nie ma jednego Ojca, ani tam, gdzie nie ma wiary w Ojca, który stworzył wszystkich.