Kościół potrzebuje prawdziwej rewolucji kopernikańskiej i odkrycia, że w centrum jego troski duszpasterskiej muszą się znaleźć osoby wykorzystywane przez duchownych – mówił przewodniczący episkopatu Australii podczas Eucharystii wieńczącej watykański szczyt na temat ochrony nieletnich.
Liturgia sprawowana była w Sali Królewskiej Pałacu Apostolskiego. Wraz z Papieżem uczestniczyło w niej 190 osób, w tym przewodniczący episkopatów z całego świata, zwierzchnicy katolickich Kościołów wschodnich oraz wyżsi przełożeni zakonów męskich i żeńskich, prefekci i przewodniczący urzędów Kurii Rzymskiej.
W swej homilii abp Mark Coleridge podkreślił, że dobrze stało się, iż ostatnim akordem spotkania nie jest kolejna dyskusja, ale wspólne stanięcie przed Bogiem. Zaznaczył, że watykański szczyt pozwolił biskupom zauważyć niebezpieczeństwo wynikające z faktu, że władza oddzielona od służby, gdy jest władzą nad kimś, może niszczyć. Podkreślił, że w wykorzystywaniu nieletnich i ukrywaniu tego przestępstwa ludzie posiadający władzę nie są ludźmi nieba, ale ziemi. Przewodniczący australijskiego episkopatu skrytykował fakt traktowania ofiar jak wrogów i próby ocalenia w ten sposób reputacji Kościoła i swojej własnej. Zwrócił uwagę, że Kościół potrzebuje prawdziwego nawrócenia, które w istocie jest rewolucją kopernikańską ponieważ pozwala uzmysłowić biskupom, że ci, którzy byli wykorzystywani, nie krążą wokół Kościoła, lecz Kościół wokół nich.
Abp Coleridge - Kościół potrzebuje prawdziwej rewolucji kopernikańskiej
“Odkrywając to, możemy zacząć widzieć ich oczami i słyszeć ich uchem; a kiedy to uczynimy, świat i Kościół zaczynają wyglądać zupełnie inaczej. Jest to konieczne nawrócenie, prawdziwa rewolucja i wielka łaska, która może otworzyć Kościołowi nowy czas misji – mówił w homilii abp Coleridge. – Uczynimy wszystko, co w naszej mocy, aby zapewnić sprawiedliwość i uzdrowienie osobom, które przeżyły wykorzystywanie; będziemy ich słuchać, wierzyć im i z nimi podążać; dopilnujemy, aby ci, którzy dopuszczali się wykorzystywania nigdy więcej nie byli już w stanie zranić; wezwiemy do odpowiedzialności tych, którzy ukrywali wykorzystywanie. To wszystko wymaga czasu, ale nie ośmielamy się zawieść.”
Po liturgii Franciszek wygłosił przemówienie, które stanowiło podsumowanie czterodniowych obrad. Wskazał w nim, że powszechność plagi nadużyć seksualnych w naszych społeczeństwach nie umniejsza jej potworności w obrębie Kościoła. Stanowczo zaapelował o kompleksową walkę z wykorzystywaniem nieletnich.