„W tym czasie niepewności i udręki, zapraszam wszystkich do przyjęcia daru nadziei, która pochodzi od Chrystusa” – mówił Papież Franciszek na audiencji ogólnej.
Kontynuował na niej cykl katechez poświęcony wyzwaniom jakie postawił przed ludzkością kryzys pandemiczny. Była to ostatnia audiencja środowa bez udziału wiernych, transmitowana z biblioteki Pałacu Apostolskiego. Za tydzień Papież spotka się z pielgrzymami na watykańskim Dziedzińcu św. Damazego.
Ojciec Święty zauważył, że pandemia ujawniła wiele chorób społecznych. Dotyczą one możliwości pracy w domu, edukacji szkolnej oraz nierównego wzrostu gospodarczego. Obecny model ekonomiczny wyrządza również ogromne szkody środowisku naturalnemu. Wskazał, że za tym wszystkim kryje się grzech żądzy posiadania i panowania nad innymi ludźmi oraz nad samym Bogiem. Niewielka grupa najbogatszych posiada więcej niż cała reszta mieszkańców ziemi.
Franciszek zaznaczył, że istnieje relacja odpowiedzialnej wzajemności pomiędzy ludźmi i naturą. Każda wspólnota może wziąć z dóbr ziemi to, czego potrzebuje do przeżycia, ale ma również powinność chronienia jej. Wskazał, że jesteśmy zarządcami dóbr, a nie ich właścicielami. Nie mogą być przez nas używane jedynie dla własnej korzyści. Przypomniał również hiszpańskie powiedzenie: „kwitnijmy we wspólnocie, jak pokazuje to doświadczenie świętych”.