W Radomiu pojawili się filmowcy, którzy rozpoczęli kolejne zdjęcia do obrazu "Klecha" w reżyserii Jacka Gwizdały, opowiadającego o proteście radomskich robotników w czerwcu 1976 r.
Jednym z bohaterów radomskiego zrywu był ks. Roman Kotlarz, który był prześladowany przez Służbę Bezpieczeństwa i zmarł na skutek pobicia przez "nieznanych sprawców". Premiera filmu odbędzie się 17 października 2018 roku.
Reżyser Jacek Gwizdała poinformował, że filmowy planują zrealizować 12 dni zdjęciowych. - Wszystko to w jesienno-zimowej scenerii. Jest z nami Ireneusz Czop, odtwórca głównej roli ks. Romana Kotlarza. Stawiamy dekorację plebanii i powoli przygotowujemy się do zdjęć zimowych. Będziemy też realizować zdjęcia sylwestrowej zabawy z udziałem ks. Kotlarza - mówił Jacek Gwizdała na antenie Radia Plus Radom.
Z kolei Ireneusz Czop przyznał, że nie kryje podziwu dla swojego bohatera. - Mówimy o ludziach, którzy robili coś dobrego dla innych. To, kim był ks. Kotlarz było podstawą mojego wyboru. Zachowało się wiele zdjęć, dokumentów, czy kazań, które ukazują niezwykłą postać ks. Kotlarza, człowieka z kręgosłupem - opowiadał Ireneusz Czop.
Przyznał, że zdjęcia, które filmowcy ponownie rozpoczęli, pozwolą bardziej poznać postać ks. Kotlarza. - Mówiłem już, że film "Klecha" to opowieść o pewnej miłości do ludzi, o prostocie bycia z nimi. Ja podchodzę do ks. Kotlarza jak do człowieka. Mam nadzieję, że świadectwo jego życia przyczyni się do podjęcia pewnych decyzji w Kościele - powiedział Ireneusz Czop, który był pytany o ewentualne wyniesienie ks. Kotlarza na ołtarze. Przypomnijmy, że niejednokrotnie radomska "Solidarność" apelowała o rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego kapłana męczennika.
Ireneusz Czop wspomniał także swoją rolę w Teatrze Telewizji, gdzie zagrał Jana Pawła II w spektaklu "Totus Tuus" w reżyserii Pawła Woldana. - To była niesamowita przygoda i moja prywatna droga do poznania życia Karola Wojtyły, a później Jana Pawła II. Cieszę się, że spektakl ma bardzo dobrą oglądalność. To cieszy serce każdego aktora. Czy będzie to trampolina do kolejnych ról księżowskich? Nie do końca, bo nie opowiadamy o sutannie, lecz o wnętrzu człowieka - powiedział Ireneusz Czop.
Premiera filmu Klecha odbędzie się 17 października br. z okazji 90. rocznicy urodzin ks. Romana Kotlarza, a więc dzień po 40. rocznicy wyboru kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową.
Ks. Roman Kotlarz uważany jest za niezłomnego kapłana, męczennika czasów komunizmu. Był prześladowany przez Służbę Bezpieczeństwa i zmarł na skutek pobicia przez tzw. "nieznanych sprawców". Miał wówczas 47 lat.
25 czerwca 1976 r. znalazł się - jak sam pisał - "świadomie i dobrowolnie" w ogromnej rzeszy strajkujących z Zakładów Metalowych Waltera w Radomiu. Następnie ze schodów kościoła Świętej Trójcy błogosławił protestujących robotników w czasie manifestacji.
Po wydarzeniach Czerwca '76 modlił się w parafii w Pelagowie wraz z wiernymi w intencji pobitych, aresztowanych i usuwanych z pracy robotników. W kazaniach domagał się szacunku dla człowieka i jego pracy, piętnował kłamstwo i brak sprawiedliwości w PRL. Wzywany na przesłuchania, przechodził "ścieżki zdrowia", kilkakrotnie w okrutny sposób został pobity do nieprzytomności przez "nieznanych sprawców".
15 sierpnia 1976 r. odprawiał w parafii w Pelagowie Mszę św. za zamordowanych i pobitych robotników. W jej trakcie zasłabł. Po trzydniowym pobycie w szpitalu zmarł 18 sierpnia. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną zgonu była niewydolność mięśnia sercowego. Mimo wielu świadectw o znęcaniu się nad księdzem, lekarze nie stwierdzili obrażeń mogących powstać po pobiciu.
W 1981 r. po licznych protestach wiernych, władze wszczęły śledztwo w sprawie śmierci kapłana, które po kilku miesiącach dochodzenia zakończyło się umorzeniem.
W 1990 r. prokuratura wojewódzka w Radomiu wznowiła śledztwo, ale i ono zostało umorzone, chociaż prokuratorzy przesłuchali prawie wszystkich funkcjonariuszy SB zajmujących się w Radomiu zwalczaniem Kościoła katolickiego.
3 maja 2009 ks. Roman Kotlarz został odznaczony pośmiertnie przez prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.
rm / Radom