Znakiem najwyższego przejawu kultury zachodniej były dwa pojęcia – katedra i uniwersytet. To właśnie ich symbioza doprowadziła cywilizację zachodnią do jej największych osiągnięć. Przyczyną obecnej degrengolady nauki, ale i słabości Kościoła, jak pisze prof. Kucharczyk w swojej nowej książce, jest rozdzielenie wiary i rozumu.
Kto nie wierzy w Boga, uwierzy we wszystko – ta myśl nigdy nie była bardziej prawdziwa niż w XXI wieku. Ileż to osób po odrzuceniu Boga gotowych jest zaakceptować każdy zabobon, najbardziej złudną utopię, z gruntu niewiarygodną manipulację. Dlatego coraz głośniej mówi się o wielkim kryzysie zachodniej, chrześcijańskiej cywilizacji – znanej kiedyś pod dumną nazwą „Christianitas” – albo zgoła o jej upadku. Znakiem najwyższego przejawu kultury zachodniej były dwa pojęcia stanowiące tytuł nowej książki prof. Grzegorza Kucharczyka pt. „Katedra i uniwersytet. O kryzysie i nadziei chrześcijańskiej cywilizacji” (wyd. Biały Kruk). To właśnie symbioza katedry i uniwersytetu doprowadziła cywilizację zachodnią do jej największych osiągnięć. W rozdzieleniu wiary i rozumu prof. Kucharczyk upatruje zasadniczej przyczyny obecnej degrengolady nauki, ale i słabości Kościoła. Opisuje ten proces na przestrzeni wieków na przykładzie zarówno całej Europy jak i Polski.
Kto wysoko zajdzie, ten może i boleśnie upaść. Taki właśnie upadek opisuje prof. Grzegorz Kucharczyk, jeden z najbardziej błyskotliwych polskich erudytów i publicystów, autor wielu głośnych książek. W dobie demolowania humanistyki przez postnowoczesnych „naukowców” na czcigodnych uniwersytetach, Autor nie boi się powiedzieć wprost, że mamy do czynienia z czystą głupotą. Rozjaśnia umysły i wykazuje marność fundamentów zgenderyzowanej nauki. Utopijny gmach budowany na takich fundamentach w pewnym momencie musi runąć z hukiem – oczywiście na nasze głowy.
Grzegorz Kucharczyk w swej nowej książce „Katedra i uniwersytet. O kryzysie i nadziei chrześcijańskiej cywilizacji” włącza się w nurt głosów rozsądku dowodzących, że współczesna narracja medialna oraz historyczna idą wbrew prawdzie i wolności. Cóż stało się z człowiekiem, że posługując się wyszukanym aparatem naukowym uznaje np. Billa Clintona za pierwszego czarnego prezydenta USA, Sokratesa za Murzyna, a Arystotelesa za złodzieja – bo tak jest to dzisiaj przedstawiane i nauczane na wielu, zdawałoby się, poważnych uniwersytetach! Na te i wiele innych prowokacyjnych zagadnień, na agresywnie szerzący się nihilizm i relatywizm, znajdziemy odpowiedź w tej publikacji. W pięknie i bogato ilustrowanej książce prof. Kucharczyk nie poprzestaje bowiem tylko na diagnozie. Podsuwa także odpowiedzi na pytanie: co dalej? Okazuje się, że to właśnie w Polsce może obudzić się ruch, który zastopuje postnowoczesne szaleństwo. Mamy ku temu wszystkie potrzebne narzędzia i kadry.
„W pewnym sensie niniejsza książka jest o prawdziwych realistach, których dziełem były katedry i uniwersytety, którzy je pieczołowicie odbudowywali i czuwali nad ich rozwojem,” mówi autor książki prof. Grzegorz Kucharczyk i dodaje: „Ale i o tych, którzy nie uznają prawdziwego Sprawcy ducha zachodniej cywilizacji i dlatego w sferze wiary i w sferze rozumu stawiają go w nawiasie, a coraz częściej poza nim. Kryzys wiary zawsze pociąga za sobą kryzys rozumu. Upadek katedry nie pozostaje bez konsekwencji dla uniwersytetu”.
Prof. Grzegorz Kucharczyk: „Katedra i uniwersytet. O kryzysie i nadziei cywilizacji chrześcijańskiej”, wyd. Biały Kruk, 352 strony, twarda oprawa.
Źródło: Biały Kruk