50. rocznica ogłoszenia przez św. Pawła VI encykliki „Humanae vitae” stała się impulsem do zorganizowania przez Duszpasterstwo Rodzin Archidiecezji Lubelskiej konferencji naukowej poświęconej aktualności papieskiego dokumentu.
Spotkanie odbyło się w auli Domu Nadziei Caritas w Lublinie.
Jednym z prelegentów był ks. prof. Marian Pokrywka, teolog-moralista z KUL. W swoim wykładzie mówił o miłości małżeńskiej w świetle encykliki świętego papieża. Zdaniem kapłana, dokument jest programem na udane małżeństwo, wierne słowom złożonej przysięgi miłości.
– W prawdziwej wierności nie ma miejsca na nieuporządkowane relację z innymi ludźmi. Takim testem na wierność serca jest gotowość na bezproblemowe pokazanie swoich rozmów internetowych czy SMS-ów. Kiedy mamy przed tym opory albo boimy się, że współmałżonek coś źle zrozumie, to powinniśmy to potraktować jako ostrzeżenie – tłumaczył ks. Pokrywka.
Na temat innowacyjności i odbiorze "Humanae vitae" mówił dr Maciej Barczentewicz, ginekolog i katechista neokatechumentalny. Zwrócił uwagę, że encyklika spotkała się z wielkim oporem zarówno ze strony spoza Kościoła, jak i niektórych środowisk katolickich – Od początku wątpiono w obowiązujący charakter dokumentu, próbowano udowodnić, że nie jest on wykładnią ex cathedra. Sam Paweł VI stał się symbolem sponiewieranego pasterza, odrzuconego przez swoją owczarnię – powiedział medyk.
Zdaniem lekarza odrzucenie rozeznania Pawła VI, przynosi dzisiaj tragiczne skutki dla całej cywilizacji zachodniej. – Próba kontrolowania płodności ma konsekwencje zdrowotne, rodzinne i społeczne. Europa wyludnia się w zatrważającym tempie. Jako Polacy nie możemy łudzić się, że jesteśmy wyjątkiem, bo mamy w sobie mentalność przed i powojenną o dopuszczalności aborcji. Jeśli nie zmienimy swojego sposobu myślenia, czeka nas poważny kryzys – prognozował Barczentewicz.
Encyklika papieża św. Pawła VI „Humanae vitae” – o zasadach moralnych w dziedzinie przekazywania życia ludzkiego – ukazała się 25 lipca 1968 r. Dokument przeciwstawia się antykoncepcji i przerywaniu ciąży oraz opowiada się za regulowaniem poczęć wyłącznie na podstawie naturalnego rytmu płodności.
W tych aspektach dokument napotkał opór wśród coraz silniejszych tendencji występujących na zachodzie Europy w latach 60. i 70. Przygotowując encyklikę, Paweł VI konsultował się m.in. z grupą polskich teologów, wśród których był kard. Karol Wojtyła.
dab / Lublin