Jezus ścinający głowy?

Nas jest sześciu braci. Potrafię się z nimi pokłócić na zabój. Lecz gdy ktoś próbuje potraktować któregoś z nich, według mnie, niesprawiedliwie, wówczas źle myślę o tej osobie. Chcę uchronić mojego brata przed cierpieniem. Nie mam tej relacji z Bogiem, jaką mieli Bracia Machabejscy gotowi na męczeństwo.

Dzisiejsza Ewangelia kończy się dość dramatycznie. Może, czytelniku, zadajesz pytanie: Czemu Chrystus jest tak surowy? Przypomnę, że nie można interpretować pewnych fragmentów biblijnych, bez uwzględnienia szerszego kontekstu. Jezus w poprzednim rozdziale zapowiada, że będzie odrzucony. W następnym rozdziale wjeżdża jako „błogosławiony Król”. Następnie płacze nad Jerozolimą, zapowiadając jej zburzenie. To natomiast, jak mówią historycy, było nie tylko ścięcie winnych, ale rzeź mieszkańców Jerozolimy. Jezus używa tak mocnych przypowieści, by obudzić tych, którzy traktują swoje życie powierzchownie, nie wchodząc w nawrócenie. Co to jest nawrócenie? Zobaczyć, że, jak mówi dzisiejsza aklamacja przed Ewangelią, „Ja was wybrałem abyście szli i owoc przynosili”. W to nawrócenie weszło siedmiu Braci Machabejskich. Zdawali sobie sprawę, że należą do narodu, który wybrał Bóg. Mieli być, w doli i niedoli, świadkami tego, że „Adonai Eloheinu, Adonai Ehad”, „Pan jest naszym Bogiem, Pan jest jeden”. Potwierdzili swoją wiarę własną krwią. Czy trzeba aż tak świadczyć o Bogu? Czy nie można „prześlizgnąć się”, uznając w sercu wiarę w Boga, ale wobec tych, którzy mają złe zamiary, trochę „zagrać” rolę innowiercy? Czy Bóg wymaga takiego męczeństwa? Na pewno Bóg nie domaga się tego. Lecz twoje serce ma zapisaną tę informację o Bogu Jedynym. „Prześlizgnięcie się” jest zdradą samego siebie.

Może mimo tego, że to wiesz, wciąż „się prześlizgujesz”. Wstydzisz się pomodlić przed posiłkiem na imprezie koleżeńskiej lub w stołówce. W czasie rozmów ze znajomymi nie przyznajesz się, że chodzisz do Kościoła regularnie. Przyłączasz się do krytyki obrzędów, w których sam bierzesz udział.

Machabejczycy jako przedstawiciele Starego Testamentu złorzeczyli swojemu oprawcy. Chrystus modli się za swoich prześladowców. Modli się także za ciebie, gdy wobec innych nie przyznajesz się do Niego. Odwagi. Może do dzisiaj twoje talenty są zakopane. Ale Jezus dał swoje życie, byś nie potępił siebie. Lecz byś przyjął Go z Jego Miłością do ciebie, ukazaną na krzyżu.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama