Dyrektor ks. Bogusław Pitucha apeluje z troską do wiernych w diecezji o zwrócenie szczególnej uwagi w mroźne dni na osoby bezdomne, ubogie i samotne.
Z uwagi na ostre mrozy, które sprawiły, iż wiele osób bezdomnych szuka schronienia, by przetrwać niskie temperatury, ks. Bogusław Pitucha apeluje do wiernych,że gdy spotkają osoby bezdomne spytać ich, czy mają zapewnione warunki i wskazać na diecezjalne schroniska, aby mogły w nich przetrwać okres zimowy, a szczególnie dni, gdy temperatura spadła mocno poniżej zera.
- Takie osoby nie mogą być pozostawione same sobie. Zwróćmy uwagę na osoby nieznajome, a pozostające w miejscach publicznych czy aby ich życiu nie zagraża długie pozostawanie na mroźnym powietrzu. Gdy widzimy taką sytuację zawiadommy odpowiednie służby, aby pomóc tym, którzy szczególnie w tym czasie potrzebują naszej pomocy – podkreśla dyrektor diecezjalnej Caritas.W
schronisku dla bezdomnych mężczyzn przy ul. Trześniowskiej w Sandomierzu przebywa kilkudziesięciu mężczyzn. Szczególnie w czasie mrozów zgłasza się tu więcej osób szukając schronienia. Jak zapewnia kierownik ks. Marek Walczak, znajdzie się w nim miejsce dla każdej osoby potrzebującej schronienia i opieki.
W momencie przyjęcia do schroniska osoba bezdomna ma zapewnione podstawowe warunki socjalno-bytowe, opiekę społeczną i lekarską oraz w razie potrzeby opiekę prawną. Warunki lokalowe schroniska są zbliżone do domowych. Placówka dysponuje pokojami kilkuosobowymi, kuchnią, jadalnią, świetlicą, kaplicą, łazienkami, natryskami i toaletami. Oferowane są dla podopiecznych: wyżywienie, środki higieny osobistej, konieczne leki i medykamenty, opiekę psychologa i terapeuty.
– Nie bądźmy obojętni, zwracajmy uwagę na osoby pozostające na przystankach autobusowych, w miejscach opuszczonych lub prowizorycznych domostwach. Jeśli widzimy takiego człowieka, nie wahajmy się zawiadomić naszej placówki lub zadzwonić na numer alarmowy, aby powiadomić o tym funkcjonariuszy policji lub straży miejskiej. Często wystarczy jeden telefon, aby uratować komuś życie – apeluje ks. Marek Walczak.
Schronisko dla bezdomnych kobiet znajduje się w Rudniku nad Sanem. Przyjmuje ono kobiety i dzieci potrzebujące schronienia i pomocy z całej diecezji. Rudnicki dom zapewnia całodobowe schronienie oraz wszelaką niezbędną pomoc, w tym medyczną oraz odzież, środki higieny i wyżywienie. Dom przygotowany jest na przyjęcie matek z dziećmi w różnym wieku.
Służby mundurowe jak co roku, monitorują i sprawdzają miejsca, gdzie przebywają bezdomni, ale funkcjonariusze podkreślają, że ważna jest ludzka wrażliwość i zaangażowanie w informowaniu o zauważeniu osób bezdomnych, bezradnych, samotnych i potrzebujących pomocy. Do tego służą numery alarmowe: 112, 997 lub 986.
apis / Sandomierz