Radość z podpisania przez Ojca Świętego Franciszka i wielkiego imama Al-Azharu Ahmeda al-Tayeb deklaracji o ludzkim braterstwie dla pokoju, wyraził w rozmowie z KAI imam Rafał Berger.
"Moją troskę budzi pytanie, na ile przekaz płynący z deklaracji dotrze do ludzi" - komentuje współprzewodniczący polskiej Rady Wspólnej Katolików i Muzułmanów.
A oto komentarz imama Bergera:
Bardzo mnie ucieszyło podpisanie przez Ojca Świętego Franciszka i wielkiego imama Al-Azharu Ahmeda al-Tayeb deklaracji o ludzkim braterstwie dla pokoju na świecie i zgodnego współistnienia. Dokument ten podkreśla to, że wszyscy ludzie są braćmi bez względu na wyznawaną wiarę. Najlepszym sposobem zrozumienia drugiego człowieka, poznania jego kultury, intencji działania jest rozmowa.
Dialog wówczas ma sens, tylko wtedy przyniesie pozytywne skutki, kiedy przystąpimy do niego w duchu tolerancji wzajemnej. Brak tolerancji jest punktem wyjścia do braku poszanowania dla innych. Za brakiem szacunku dla innych ludzi, kultur, idzie znieczulenie na cierpienia.
W konsekwencji może to doprowadzić nawet do przyzwolenia na zło, albo jeszcze gorzej, racjonalizuje szerzenie zła. To jest zaraźliwe i może dotknąć nas wszystkich. Jak tego uniknąć, jak temu zaradzić, bo jak się wydaje, świat już idzie w złym kierunku? Daje na to odpowiedź ta deklaracja. Nakazuje ona w swym przekazie, zastanowić się czy jest przypadkiem, że powszechne odchodzenie od religii zbiega się z rosnąca falą znieczulenia na cierpienia innych ludzi. Oczywiście mówię o tendencji, nie oceniam ludzi i chcę wierzyć, że jednak w ludziach tkwi dobro, które trzeba potrafić uaktywnić. Przeszkadza w tym powszechny kult pieniądza, szybkość życia, łatwy przekaz medialny, który czasami wyłącza nam myślenie, czy daleko posuniętą refleksję. Nie ma nic dziwnego w tym, że ludzie o tak dużym autorytecie religijnym jak papież Franciszek i imam Al-Azharu szukają na to lekarstwa w powrocie do wartości religijnych.
Koran naucza: „Kiedy wyruszacie na drogę Boga, to bądźcie rozważni i temu, kto proponuje wam pokój nie mówcie – Ty nie jesteś wierzący – pragnąc jedynie przemijającego dobra życia tego świata. Przecież u Boga jest zdobycz obfita”.
Muszą to jednak być prawdziwe wartości religijne. Nie ma w nich miejsca na ekstremizm, przemoc, brak szacunku dla życia, bo to jest w czystej postaci zło. Złem jest wykorzystywanie religii do szerzenia nienawiści i śmierci. Przekaz religijny jest w tym aspekcie bardzo jasny, żeby nawet nie powiedzieć prosty. Jako muzułmanin, chcę przypomnieć słowa Jezusa z Ewangelii Mateusza: „Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą... Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Nie ma innego przykazania większego od tych”.
To jest zasada uniwersalna dotycząca wszystkich ludzi, która, moim zdaniem, przebija się w tej deklaracji. Zastanawiam się, moją troskę budzi pytanie, na ile przekaz płynący z niej dotrze do ludzi. Mówię tu o muzułmanach i chrześcijanach. Z jednej strony zdumiewająca krytyka wielu słów Papieża Franciszka przez „intelektualistów” związanych z Kościołem katolickim. Z drugiej strony Islam, który nie jest religią hierarchiczną i mogą znaleźć się muzułmanie, którzy nie docenią tego, co zrobił Ahmed el-Tayeb. Ile znajdzie się ludzi niechcących zrozumieć tego przesłania? Chcę mieć nadzieję, że niewielu.
***
Rafał Berger (ur. 1963) imam szyicki, publicysta, działacz społeczny, współprzewodniczący Rady Wspólnej Katolików i Muzułmanów. Autor publikacji książkowych m.in. „Islam w Polsce” (2011), autor ponad 100 artykułów i współautor wielu książek m.in.: „Nauki Islamu szyickiego” (2007) „Arabowie. Islam. Świat” (2007), „Teologia Bliźniego. Obraz bliźniego a obraz Boga w religiach monoteistycznych” (2011). Sekretarz redakcji „Rocznika Muzułmańskiego”, członek m.in.: Polskiego Towarzystwa Orientalistycznego, Polskiego Towarzystwa Ludoznawczego, Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.
tk / Warszawa