Dzisiejsza niedziela, niedziela Chrztu Pańskiego, jest okazją do tego, byśmy przypomnieli sobie własny chrzest.
"...To okazja, aby podziękować Bogu za własny chrzest, za kapłanów, naszych rodziców i chrzestnych, ale też okazja do tego, abyśmy bardzo poważnie pomyśleli o tym sakramencie, o jego przeżywaniu we wspólnocie parafialnej i rodzinie." – powiedział przewodniczący Rady ds. Rodziny Episkopatu Polski, bp Wiesław Śmigiel.
W niedzielę, w którą Kościół wspomina chrzest Jezusa w Jordanie biskup Wiesław Śmigiel zachęcił wiernych do wspomnienia własnego chrztu. „Podziękujmy dziś rodzicom, że ofiarowali nas Panu Bogu, że w naszym imieniu z całą wspólnotą Kościoła, z rodzicami chrzestnymi wyznali wiarę. Podziękujmy im za to, że Chrzest Święty potraktowali poważnie i w ciągu życia zrobili wszystko, co w ich mocy, abyśmy łaskę Chrztu Świętego rozwijali w sobie, abyśmy otwierali się na jej działanie” – zachęcił biskup toruński.
Biskup toruński podkreślił również rolę rodziców chrzestnych oraz wagę jaką powinno się przykładać do ich wyboru. „Pierwszym i najważniejszym kryterium wyboru rodziców chrzestnych powinna być ich wiara, ich obecność w Kościele. Chrzestnych wybieramy po to, aby byli przykładem życia chrześcijańskiego. Aby dziecko wspierali modlitwą i obecnością. Jeśli zaś będzie taka potrzeba, w duchu wiary i miłości, podjęli się wychowania dzieci” – powiedział bp Śmigiel.
Podkreślając jak wielką rolę w życiu chrześcijanina ma sakrament chrztu, przewodniczący Rady ds. Rodziny przywołał postać św. Jana Pawła II. Papież podczas pierwszej pielgrzymki do Polski, odwiedził swój kościół parafialny w Wadowicach i dziękując za udzielony mu przed laty chrzest, ucałował chrzcielnicę na znak, iż jest to miejsce, w którym zaczęła się jego cała droga życiowa we wspólnocie Kościoła.
Przewodniczący Rady ds. Rodziny zachęcił do poważnego i odpowiedzialnego podejścia do sakramentu chrztu we wspólnocie parafialnej i rodzinie. „Jeśli rodzice chcą podarować swoim dzieciom to, co najważniejsze, to chcą przekazać swoim dzieciom wiarę” – powiedział.
BP KEP