„Ewangeliczną scenę przemienienia Chrystusa, w której trzej apostołowie, Piotr, Jakub i Jan, zdają się jakby porwani pięknem Odkupiciela, - pisał św. Jan Paweł II - można przyjąć za ikonę chrześcijańskiej kontemplacji.
Utkwić wzrok w Chrystusowym obliczu, rozpoznać Jego tajemnicę w zwyczajnej, bolesnej drodze Jego człowieczeństwa, aż ujrzy się Boski blask, objawiony ostatecznie w Zmartwychwstałym, zasiadającym w chwale po prawicy Ojca, to zadanie każdego ucznia Chrystusa, a zatem i nasze zadanie. Kontemplując to oblicze, otwieramy się na przyjęcie tajemnicy życia Trójcy Przenajświętszej, by doznawać wciąż na nowo miłości Ojca i cieszyć się radością Ducha Świętego”.
Gdy nadeszła pełnia czasów, Bóg przemówił do nas w sposób najbardziej dla nas zrozumiały - w Jezusie Chrystusie. W obecnym kontekście kulturowym nie jest trudno pozytywnie przyjmować wydarzenia z życia Jezusa z Nazaretu. Jego wzrastanie i nauka w małej mieścinie, Jego zanurzenie w życiu rodziny i kulturze swojego narodu, Jego życie pełne pracy i trudu. Potem Jego serdeczne wychodzenie naprzeciw potrzebom ludzi oraz nauczanie przekraczające ramy czasu. W końcu, Jego konsekwentna miłość aż do całkowitego oddania na Krzyżu i przebaczenie swoim oprawcom.
Jezus z Nazaretu pozyskuje sympatię również tych którzy czują mocną potrzebę angażowania się w sprawy społeczne. Troska o wykluczonych, umiarkowany i surowy styl życia przyciąga nonkonformistów każdych pokoleń. Spory z establishmentem: zadufanymi w sobie uczonymi, sumiennymi do bólu faryzeuszami , znienawidzoną obcą rzymską władzą przybliżają Jezusa do wszystkich o wojowniczym i buntowniczym usposobieniu. Harmonią nauczania Rabbi z Nazaretu zjednywa tych o duszy wrażliwej na piękno.
Wiara nie sprowadza się jednak do życzliwego patrzenia na Jezusa z Nazaretu. Dla wierzącego, On nie jest tylko szlachetnym człowiekiem, nawet nie jest tylko doskonałym człowiekiem, jest prawdziwym Bogiem, który poprzez swe ludzkie czyny wprowadza nas do tajemnicy Trójcy Świętej. Wydarzenie z Góry Tabor uświadamia, że jego Najświętsze Człowieczeństwo objawia Jego Boską Osobę. Modlitwa Psalmu 27 „Szukam, o Panie, Twego oblicza” realizuje się w pełni w życiu Jezusa. Szukając tego Oblicza, rozważając wydarzenia z życia Jezusa z Nazaretu, wchodzimy w dialog z Bogiem, i możemy słuchać Jego Syna. To słuchanie, nie sprowadza się do przyjęcia pewnej doktryny, wymaga naśladowania Go do tego stopnia, że „już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus” (Ga 2,20).
ks. Stefan Moszoro-Dąbrowski