„Jeżeli domu Pan nie zbuduje, na próżno się trudzą, którzy go wznoszą” – czytamy w Biblii. Te słowa powtarzają kapucynki, które budują Dom dla Dzieciaków i Dom Relacji. „Budujemy i się trudzimy, bo wiemy, że to Jego Dom, Jego dzieło” – mówią kapucynki, które czują, że Pan im pomaga nieustannie.
W Wąwolnicy, koło Lublina, wśród lasów i wąwozów powstaje Dom. „Ten dom nie powstaje dla nas, tylko dla Dzieciaków, które spędzą tutaj kilka czy kilkanaście lat swojego życia, skąd wyjdą samodzielne w dorosłość. Nasz Dom jest również miejscem opieki dla dzieci, których rodzice potrzebują podnieść się z problemów, aby na nowo wejść w rolę rodzica. Jest przystankiem dla maluszków, które potrzebują, żeby je pokochać i uzdolnić do miłości, tak by znalazły miłość w ramionach nowych, adopcyjnych lub zastępczych rodziców” – dzielą siostry kapucynki. „Nasz Dom będzie Domem dla Dzieciaków, ale również będzie Przestrzenią Wsparcia i Formacji Rodziny – Domem Relacji” – dodają.
Siostry zakończyły już kolejną zbiórkę. Są ogromnie wdzięczne, że jest aż tylu darczyńców. „Rodzi się w nas wdzięczność za każdą i każdego z Was Kochani, bo jesteście dla nas znakiem troski Budowniczego tego Domu!” – napisały siostry na swoim facebookowym profilu. „Zaczynamy etap szósty! Tak, to nie pomyłka, właśnie etap szósty! W nim dalsze prace na poddaszu: postawienie ścianek działowych oraz wytynkowanie pomieszczeń, położenie izolacji cieplnej, przeciwdźwiękowej i przeciwwilgociowej na posadzce. Razem damy radę!” – dzielą się z radością kapucynki. Jeśli ktoś chciałby wesprzeć dalszy etap, wystarczy wejść na stronę domdladzieciakow.pl i przeczytać, jak można pomóc.
„Właśnie tam, na poddaszu, chcemy stworzyć Przestrzeń Wsparcia i Formacji Rodzin. To miejsce, gdzie będą mogły się spotykać dzieci z wszystkich naszych Domów, tu będą przyjeżdżały nasze usamodzielnione wychowanki ze swoimi rodzinami, tu stworzymy także punkt konsultacji dla rodzin, które w spokoju potrzebują ponownie nazwać i uporządkować swoje emocje i relacje. Będzie to dom wsparcia dla rodzin zastępczych i adopcyjnych. To także miejsce na dni skupienia i rekolekcje w małym gronie. Poddasze to także część Domu Dla Dzieciaków, bo dach również jest elementem osłaniającym jego przestrzeń, a zarazem łączącym te dwa miejsca” – podkreślają siostry.
Wcześniej o niezwykłym Domu dla Dzieciaków pisaliśmy tutaj.
źródło: fb.com/DomDlaDzieciakow; domdladzieciakow.pl