Prawo i Sprawiedliwość chce zaostrzyć zakaz handlu w niedzielę po tym jak jedna z sieci handlowych zapowiedziała otwieranie w tym dniu sklepów z „usługami pocztowymi”.
Sejm ma się zająć nowelizacją ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę już na początku lipca i uchwalić zmiany tak, aby weszły w życie jeszcze przed końcem wakacji - donosi "Dziennik Gazeta Prawna".
Nowelizacja ma być reakcją na decyzję sieci hipermarketów Kaufland, która, wykorzystując obecny kształt ustawy, zamierza otwierać swoje placówki także w niedziele niehandlowe.
Na początku czerwca Kaufland poinformował, że wprowadza usługi pocztowe we wszystkich swoich sklepach. Oznacza to, że sklepy Kaufland będą mógłby być otwarte także w niedziele, w które obowiązuje ograniczenie handlu. Wdrożenie usług pocztowych ma pozwolić sklepom na prowadzenie działalności również w niedziele niehandlowe, niezależnie od wielkości placówki – taką funkcję mogą pełnić zarówno sklepy osiedlowe, jak i duże dyskonty czy hipermarkety.
Z ustaleń "DGP" wynika, że po zmianach w ustawie sklep będzie mógł wprowadzić działalność w niedziele niehandlowe jako placówka pocztowa, ale pod warunkiem, że ten rodzaj działalności będzie dla niej dominujący. Kontrolę w tym zakresie ma przeprowadzać Państwowa Inspekcja Pracy. W miesiącu poprzedzającym kontrolę PIP sklep powinien odnotować z działalności przeważającej (pocztowej) wpływy przekraczające 50 proc. Do tego typu statystyk ma posłużyć wprowadzony wymóg podziału ewidencji przychodów na działalność pocztową i pozostałą.
Decyzja Kauflandu spotkała się z ostrą reakcją NSZZ "Solidarność". - Nie ma naszej zgody na ponowne odbieranie pracownikom handlu prawa do niedzielnego odpoczynku, o które tak długo walczyliśmy. Handlowa Solidarność cały czas podejmuje działania zmierzające do uszczelnienia ustawy o wolnych niedzielach. Konieczne jest usunięcie zapisu o tym, że placówki pocztowe mogą prowadzić handel w niedziele. Naciskamy na rząd w tej sprawie już od wielu miesięcy - poinformował Alfred Bujara, przewodniczący Krajowego Sekretariatu Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność”.
Próby obchodzenia ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę skrytykował w maju podczas pielgrzymki mężczyzn w Piekarach Śląskich także metropolita katowicki abp Wiktor Skworc.
– Siewcami pokoju społecznego nie są ci, którzy omijając ustawę o ograniczeniu handlu w niedzielę dążą – nawet wbrew praktyce zachodnich krajów europejskich – do otwarcia centrów handlowych w niedziele pod pretekstem świadczenia usług pocztowych – wskazał abp Skworc. Zapewnił, że Kościół nie może milczeć w tej sprawie. – W czasie, kiedy rządzący szukają szerokiego poparcia dla programu „Nowy Polski Ład”, trzeba przypomnieć, że fundamentem jego realizacji powinien być najpierw ład moralny, o który przez całe życie upominał się kandydat na ołtarze Sługa Boży Stefan kard. Wyszyński – podkreślił hierarcha, dodając, że prawa nie można wykorzystywać do omijania prawa. “Kwestia pracy w niedzielę jest sprawdzianem z solidarności z tymi, którzy pracują i z ich rodzinami” - podkreślił abp Skworc.
Ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele została wprowadzona 1 marca 2018 r., ale przepisy w niej zawarte od dawna są fikcją. Już niemal połowa z działających w Polsce sklepów spożywczych jest otwartych w każdy ostatni dzień tygodnia. Na rozszerzenie działalności o usługi pocztowe, dzięki którym zgodnie z prawem sklep może być otwarty w każdą niedzielę, decydują się kolejne sieci. Z tego statusu korzystają już np. sklepy sieci Żabka czy Polo Market. W skali kraju, według portalu Money.pl, może to być nawet 10 tys. placówek handlowych.
lk, dg, DGP, Money.pl., solidarnosc.org.pl / Warszawa