Projekt ustawy obywatelskiej „Stop LGBT” otrzymał numer druku sejmowego 1607 i został przekazany do I czytania na sali plenarnej Sejmu. Posłowie muszą się nim zająć w najbliższych tygodniach. Co ważne, zlecone przez Sejm opinie prawne potwierdzają, że „Stop LGBT” ochroni społeczeństwo przed ekscesami LGBT.
Sygnowana przez 140 tysięcy Polaków ustawa „Stop LGBT” została bardzo dobrze przygotowana od strony prawnej i merytorycznej. Ponadto dołączona do projektu opinia Biura Analiz Sejmowych potwierdza, że realizacja ustawy leży wyłącznie w rękach polskiego rządu, bo proponowane zmiany nie są objęte wiążącymi dla Polski regulacjami Unii Europejskiej.
Inicjatywa #StopLGBT to przede wszystkim wielki obywatelski głos: STOP homopropagnadzie, STOP profanacjom, STOP homomałżeństwom i homoadopcjom. Projekt ustawy nie pojawił się bez powodu. Jeszcze w 2019 roku wolontariusze Fundacji Życie i Rodzina przeprowadzili obywatelski monitoring tzw. parad równości. Wyniki były zatrważające.
Ostatecznym celem homolobby jest zniszczenie rodziny, legalizacja homozwiązków i homoadopcji. W tych miejscach na świecie, gdzie takie regulacje weszły już w życie, okazuje się, że niektóre dzieci bywają adoptowane wyłącznie po to, aby być obiektem zaspokojenia seksualnego dla homoseksualistów. Lobby LGBT bywa powiązane wprost z lobby pedofilskim. Jednocześnie dochodzi do sytuacji, w których otoczenie nie reaguje na krzywdę dzieci, by nie być posądzone o tzw. homofobię.
Nadszedł więc czas, aby zażądać od posłów, by głosowali zgodnie z wolą obywateli oraz z interesem Polski. Głosowanie w Sejmie już niedługo. Warto przeznaczyć ten czas na przekazanie posłom, że chcemy, aby ochronili Polskę przed homopropagandą. Każdy parlamentarzysta stanie przed wyborem: poprzeć ochronę rodziny oraz obronę przed profanacjami w przestrzeni publicznej czy stanąć w jednym rzędzie z wulgarnymi i agresywnymi aktywistami LGBT, którzy rodzinę chcą zniszczyć.
Źródło: Fundacja Życie i Rodzina