Ks. prof. Bortkiewicz: mamy do czynienia z bezczeszczeniem symboli narodowych, co jest absolutnie niedopuszczalne

Ksiądz profesor Paweł Bortkiewicz w rozmowie z portalem „DoRzeczy” stwierdził, że sprzeciw ma znaczenie, a przekonywaliśmy się o tym wielokrotnie, gdy za pomocą kliknięć w internecie, udało się powstrzymać różne inwazje homogenderowe w samym Parlamencie Europejskim.

W Domu Historii Europejskiej w Brukseli wystawiono plakat „tęczowej" Matki Boskiej Częstochowskiej. Grupa ponad 30 europosłów z różnych krajów wystosowała list do dyrektora muzeum, w którym podkreślono, że „wykorzystanie czczonego przez katolików obrazu do kampanii LGBTI+ narusza zasadę poszanowania przedmiotów kultu religijnego”. Europosłowie w swoim piśmie wskazują, że przedmioty kultu religijnego zasługują na szczególny szacunek.

Portal „DoRzeczy” zapytał ks. Bortkiewicza jak określić takie działania. Zdaniem profesora są to bardzo ciężkie sprawy.

„Rzeczywiście mamy do czynienia z bezczeszczeniem symboli narodowych. Przepraszam za to porównanie, ale wyobraźmy sobie reakcję na swastykę wkomponowaną w Gwiazdę Dawida. To jest absolutnie niedopuszczalne, podobnie jak wplatanie barw para-tęczowych, które są symbolem ideologii radykalnie antychrześcijańskiej, odrzucającej prawdy stworzenia, a więc odrzucającej również prawdę o Stwórcy. Dlatego jest to ideologia antyteistyczna i wplatanie jej w rzeczy dla nas najświętsze jest profanacją i bezczeszczeniem” – podkreśla ks. Bortkiewicz.

Zwraca on uwagę na to, że widząc takie rzeczy, zauważamy również, że „prawo w tym zakresie jest nieskuteczne, a w tym samym czasie wszelkie tzw. ataki homofobiczne, czy transfobiczne są mocno piętnowane, wręcz rozszerza się pole para ustaw, zabezpieczających przed takimi rzekomymi atakami, a z drugiej strony obserwujemy bezkarność w zakresie dewastowania symboli chrześcijańskich. Powinniśmy w takiej sytuacji mobilizować świadomość, sumienia i opinię publiczną. Jest to kwestia bardzo trudna, gdyż obserwujemy nawet wewnątrz samego kościoła katolickiego, zdumiewający podział”.

Profesor Bortkiewicz zwraca również uwagę na radykalne podziały w samym kościele, gdzie np. biskupi niemieccy opowiadają się po stronie ideologii LGBT, czy przykład amerykańskiego jezuity Jamesa Martina, który propaguje pewną symbiozę tego antychrześcijańskiego ruchu z chrześcijaństwem.

Zdaniem księdza Pawła Bortkiewicza „próbując nieporadnie odpowiedzieć na pytanie co robić, mogę stwierdzić, że rzeczywiście powinna tutaj być przede wszystkim mobilizacja ludzi wierzących, która w pierwszej kolejności powinna oznaczać doktrynalne odbudowanie jedności wewnątrz kościoła katolickiego”.

Zatem jak reagować, kiedy widzimy, że dochodzi do bezczeszczenia symboli narodowych i katolickich? Zrywanie plakatów, niszczenie ich, bądź jakiekolwiek próby reakcji, spotykały się z karaniem takich osób.

Profesor Bortkiewicz podkreśla, że akty agresji nie są tutaj prawidłową postawą. 

„Powinniśmy zdecydowanie składać zawiadomienia o bezczeszczeniu symboli chrześcijańskich do prokuratury. Docierają do nas maile z różnych organizacji jak Ordo Iuris, CitizenGo, czy wielu innych, które pomagają w tego typu zgłoszeniach, wręcz tworzą petycje związane z bezczeszczeniem symboli i wartości katolickich. Sprzeciw ma znaczenia, a przekonywaliśmy się o tym wielokrotnie, gdy za pomocą kliknięć w internecie, udało się powstrzymać różne inwazje homogenderowe w samym Parlamencie Europejskim. Oczywiście powinniśmy również modlić się za ludzi oraz o nawrócenie osób, które są głosicielami różnego rodzaju ideologii – zakończył prof. Bortkiewicz, wskazując, na to, iż „politycy powinni natomiast dążyć do tego, żeby przepisy prawne chroniły osoby wierzące przed wszystkim, co stanowi atak na naszą wiarę”.

DoRzeczy.pl

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama