Bp Miziński: z uczestnictwa w życiu Kościoła wynika braterska miłość, która wymaga wzajemnej troski o siebie

Powinniśmy zwrócić uwagę na obydwa wymiary pomocy naszym braciom – modlitewny, „aby poczuć się jednym Kościołem Jezusa Chrystusa, mającym jednego Ojca w Niebie” – mówił bp Artur Miziński podczas konferencji przed Dniem modlitwy i pomocy materialnej Kościołowi na Wschodzie.

Zachęcam wszystkich wiernych do udziału w tym wydarzeniu i do ustawicznej modlitwy za naszych braci i siostry, którzy żyją na wschód od polskiej granicy – mówił bp Artur G. Miziński, sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski, podczas konferencji prasowej przed Dniem modlitwy i pomocy materialnej Kościołowi na Wschodzie, który obchodzimy w II niedzielę Adwentu. W tym roku Dzień ten przypada 10 grudnia.

Bp Miziński przypomniał, że za kilka dni kończymy rok liturgiczny, który przeżywaliśmy w Kościele w Polsce pod hasłem „Wierzę w Kościół Chrystusowy”. „Z tej wiary wynika uczestniczenie w życiu Kościoła, co będzie tematem naszych rozważań i modlitwy w najbliższym roku liturgicznym, który rozpoczynamy w najbliższą niedzielę” – zaznaczył.

Bp Miziński przyznał, że z uczestnictwa w życiu Kościoła wynika braterska miłość, która domaga się zatroskania o siebie nawzajem. „Św. Paweł wielokrotnie mówi o tym, że pomoc potrzebującym braciom, w sposób szczególny w wierze, leży w centrum nauczania i misji Kościoła” – podkreślił. „A zatem troska o siebie nawzajem, o Kościoły, które wyznają wiarę w Jezusa Chrystusa, ale nie tylko. Bowiem ta pomoc jest świadczona nie tyle ze względu na przynależność religijną czy wyznaniową, ale potrzebującemu człowiekowi, ze strony Kościoła, który jest w Polsce” – zaznaczył.

Sekretarz Generalny KEP zwrócił uwagę, że Kościół w Polsce, żyjąc tą prawdą, od kilkudziesięciu lat ma powołany Zespół Pomocy Kościołowi na Wschodzie, działający przy Konferencji Episkopatu Polski. „II niedziela Adwentu jest dniem zbiórki, która potem jest zapleczem do tego, by świadczyć pomoc w ciągu całego roku na miarę możliwości. To dzieło jest zatem wpisane w życie Kościoła od samego początku, a od kilkudziesięciu lat w formie zorganizowanej w Kościele katolickim, który jest w Polsce” – zaznaczył. Dodał, że pomoc świadczona jest wobec wszystkich państw, które powstały po rozpadzie Związku Sowieckiego.

Bp Miziński podkreślił wymiar duchowy – modlitewny i materialny tego Dnia, „aby poczuć się jednym Kościołem Jezusa Chrystusa, mającym jednego Ojca w Niebie”. „Zachęcam wszystkich wiernych do udziału w tym wydarzeniu i do ustawicznej modlitwy za naszych braci i siostry, którzy żyją na wschód od polskiej granicy” – podkreślił.

Ks. Leszek Kryża TChr, dyrektor Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie, zwrócił uwagę, że Dzień Modlitwy i pomocy materialnej Kościołowi na Wschodzie jest „wyrazem naszej solidarności, z której kiedyś sami korzystaliśmy, a teraz możemy ją okazywać”.

Ks. Kryża przypomniał, że Kościołowi za wschodnią granicą służy 782 duchownych, 213 sióstr zakonnych i 37 braci zakonnych z Polski oraz wolontariusze świeccy. „We współpracy z różnymi instytucjami, wspólnotami i dzięki ofiarodawcom indywidualnym udało się i nadal udaje zorganizować wiele transportów z pomocą humanitarną, a także pomagać tym, którzy zdecydowali się schronić w Polsce” – zaznaczył.

Ks. Kryża poinformował, że dotychczas na pomoc Ukrainie z funduszy Zespołu zostało wydanych 1 mln 616 tys. 237 zł. „Z tych pieniędzy zakupiliśmy żywność, artykuły medyczne, środki czystości, a także generatory prądotwórcze i zakup piecyków do ogrzewania” – dodał. Podał, że w 2023 roku zostały do tej pory zrealizowane 194 prośby na kwotę 3 mln 11 tys. 757 zł.

Z kolei ks. Rafał Krawczyk, wieloletni duszpasterz w Armenii, mówił o pomocy Zespołu Kościołowi na Wschodzie dla uchodźców z Górskiego Karabachu w Armenii. „Konkretna pomoc zaczęła się w 2020 roku, podczas drugiej wojny w Górskim Karabachu” – przyznał.

Ks. Krawczyk zauważył, że pomoc nadal intensywnie dociera do Armenii. „Tym razem 120 tys. uchodźców musiało uciekać z Górskiego Karabachu, a od stycznia 2024 roku będzie on należał do Azerbejdżanu” – zaznaczył. Dodał, że uchodźcy potrzebują wszystkiego. Wyraził wdzięczność za wszelką pomoc oraz stwierdził, że potrzeby są nadal duże.

Alicja Brzan-Kloś, z Górnośląskiego Oddziału Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”, przedstawiła akcje pomocowe dla rodaków, którzy pozostali na Wschodzie, jak Stacja Pomocy Charytatywnej „Dobre Serce” czy, „Podaruj znicz na Kresy”.

„Przede wszystkim kierujemy działania do osób, które nie mogą wyjść z domu, które są bardzo chore. Przekazaliśmy m.in. bardzo dużo sprzętu rehabilitacyjnego. Organizowaliśmy także akcje społeczne, podczas których ludzie przynosili rzeczy dla potrzebujących” – przyznała Brzan-Kloś. Poprosiła również o dalszą pomoc dla Stacji Pomocy Charytatywnej.

S. Wiktoria Andruszczyn CSA, siostra posługująca w Żytomierzu w Ukrainie, zaprezentowała podczas połączenia online akcję „Anioły Radości” skierowaną do dzieci z małych miejscowości w Ukrainie.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama