Portal wp.pl przedstawił sondaż, jak Polacy oceniają pomysł nowej minister edukacji w sprawie ograniczenia liczby godzin religii. Wyborcy koalicji rządzącej (Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga, Lewica) w 92 proc. oceniają proponowane zmiany pozytywnie. Z kolei wśród wyborców opozycji (PiS i Konfederacja) aż 86 proc. negatywnie ocenia propozycję Barbary Nowackiej.
Pracownia sondażowa United Surveys na zlecenie portalu Wirtualna Polska spytała ankietowanych, jak oceniają pomysł nowej minister edukacji w sprawie ograniczenia liczby godzin religii. Badanie przeprowadzono w dniach 15-17 grudnia metodą CAWI na grupie 1000 osób.
Zdecydowana większość, bo aż 67 proc. badanych ocenia te zmiany pozytywnie. Odpowiedź „zdecydowanie dobrze” wybrało 41,1 proc., a „raczej dobrze” 25,9 proc. Przeciwnego zdania jest 28,7 proc. ankietowanych (9,1 proc. ocenia tę propozycję „raczej źle”, a 19,6 proc. „zdecydowanie źle”). Brak zdania w tej sprawie wyraziło 4,3 proc.
W przypadku wyborców koalicji rządzącej (Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga, Lewica) aż 92 proc. ocenia zmiany pozytywnie - 61 proc. „zdecydowanie dobrze”, a 31 proc. „raczej dobrze”. Przeciwnego zdania jest zaledwie 5 proc. ankietowanych (3 proc. „raczej źle”, a 2 proc. „zdecydowanie źle”). 3 proc. zadeklarowało, że w tym temacie nie ma zdania.
Wśród wyborców opozycji (PiS i Konfederacja) aż 86 proc. negatywnie ocenia propozycję nowej minister - 63 proc. odpowiedziało „zdecydowanie źle”, a 23 proc. „raczej źle”. Odmiennego zdania jest 8 proc. badanych - po 4 proc. „raczej dobrze” i „zdecydowanie dobrze”. Brak zdania w sprawie wskazało 6 proc. badanych.
Wyborcy, którzy są niezdecydowani, w 87 proc. oceniają proponowane zmiany pozytywnie. Odpowiedź „zdecydowanie dobrze” wybrało 47 proc. badanych, a „raczej dobrze” 40 proc. Przeciwnego zdania jest 9 proc. badanych - 5 proc. „raczej źle”, a 4 proc. „zdecydowanie źle”. Natomiast 4 proc. nie ma zdania w sprawie.
Jak wygląda nauka religii w Europie?
Nauka religii w szkole należy do standardów europejskich, choć jej realizacja jest różnorodna. W większości krajów udział w niej jest dobrowolny, choć w niektórych są to zajęcie obowiązkowe. W części krajów jej programy są kontrolowane przez Kościoły i związki wyznaniowe, gdzie indziej religia w szkole nie ma wymiaru konfesyjnego i przybiera formę bliską religioznawstwu.
Nauczanie religii w szkole obowiązuje w 23 krajach Unii Europejskiej. W 8 krajach udział w szkolnych lekcjach religii jest obowiązkowy. Są to: Austria, Cypr, Dania, Finlandia, Grecja, Malta, większość niemieckich landów i Szwecja. Jednakże jeśli rodzice danego ucznia wyrażą wyraźny sprzeciw, to pomimo, że przedmiot ten jest obowiązkowy - uczeń zostaje z niego zwolniony. Jedynie w Grecji i na Cyprze osoby deklarujące się jako prawosławne są zobligowane do uczęszczania na szkolną katechizację.
W 15 państwach UE udział w szkolnych lekcjach religii jest dobrowolny (ma charakter fakultatywny), w zależności od woli rodziców bądź samych uczniów w klasach ponadgimnazjalnych. Musi być to wyrażone w formie pisemnej deklaracji. Są to: Belgia, Chorwacja, Czechy, Estonia, Hiszpania, Holandia, Irlandia, Litwa, Łotwa, Polska, Portugalia, Rumunia, Słowacja, Węgry i Włochy.
Natomiast w 4 państwach UE religia jest nauczana przez związki wyznaniowe poza szkołą publiczną. Są to: Francja (poza Alzacją i Lotaryngią), Słowenia, Luxemburg i Bułgaria. W dwóch wymienionych departamentach francuskich nauczanie religii w szkołach ma charakter obowiązkowy.
Źródło: wiadomosci.wp.pl, KAI