„Najazd Halemby” na Jasną Górę... Przed oblicze Matki Bożej Częstochowskiej dotarli kolejni pątnicy

Jedność w różnorodności. Stroje ludowe, gwara regionalna, feretrony, orkiestry czy pieśni maryjne to wielka rozmaitość dzisiejszych kompanii docierających na odpust Matki Bożej Częstochowskiej. Na Jasną Górę dotarły parafialne i dekanalne grupy piesze i rowerowe, głównie z terenu metropolii łódzkiej, ale też z diec. włocławskiej, radomskiej czy łowickiej. Swój „dzień halembski” przeżywali wierni z Rudy Śląskiej. W sumie w 21 pielgrzymkach pieszych dotarło blisko 6,5 tys. osób, a w 6 grupach rowerowych blisko 500 cyklistów.

Pątnicy z Ziemi Łaskiej szli „za rękę” z Maryją. „Moje serce płacze z radości i są łzy wzruszenia, ale jest pięknie. Wszyscy zostajemy na imieniny u Mamy, bo Ją kochamy i tą miłość chcemy przekazywać dalej" – powiedziała Magdalena.

Z flagami Polski i papieskimi dotarła 30. Piesza Pielgrzymka ze Zgierza. Wprowadzili ją harcerze 18. Hufca w Szczercowie. Marta Mizera zauważyła, że przyrzekali służyć Bogu i Polsce, a więc ten patriotyzm starali się teraz pokazywać na pątniczym szlaku. W drogę wyruszyło ponad 200 osób, którzy modlili się w intencjach pokoju na świecie. Z Krzyżem i z „pospiechem do Maryi” wędrowali 5 dni.

Od św. Stanisława Kostki w Przasnyszu w diec. płockiej do Matki Bożej Jasnogórskiej - 59 cyklistów w sześć dni pokonało ponad 600 km. W tym roku, aż 11 osób przyjechało pierwszy raz, a siedem par odnowiło w Kaplicy Matki Bożej przyrzeczenia małżeńskie. - Chcemy czerpać, ile się da z tego miejsca i powiedzieć Matce Bożej, że bardzo Ją kochamy - podkreśliła Luiza Dawidziuk.

„Co Bóg złączył człowiek niech nie rozdziela” to hasło towarzyszyło 37. Diecezjalnej Pieszej Pielgrzymce Rodzin na Jasną Górę. Wychodzi z Głowna w diec. łowickiej. Agata Kołaczkowska pielgrzymowała z mężem i czwórką dzieci, i jak podkreśliła ten wspólny trud jest ważny, bo nie słowami, ale własnym przykładem należy wychowywać dzieci, dlatego chce im pokazać piękno pielgrzymowania. Pątników na Jasną Górę wprowadził łowicki biskup pomocniczy Wojciech Osial. „Trzeba dziękować tym pielgrzymom za świadectwo. Przepiękne są rodziny, które idą razem, jak razem się modlą. Obok różnych intencji, prosząc o miłość w rodzinie, zgodę, przebaczenie, żeby była praca, żeby w domu nie zabrakło chleba, jest też intencja umęczonej Ukrainy" – mówił bp Osial.

„Matko przyjdź do nas” zachęcali pątnicy 160. Pieszej Pielgrzymki Ziemi Wieluńskiej. Z kolei o tym czym jest Kościół i jaka jest jego tajemnica rozważali pątnicy dekanatu działoszyńskiego, którzy wędrują pod hasłem roku duszpasterskiego w Polsce „Wierzę w Kościół Chrystusowy”. 111. kompania z Pajęczna zakończy dzisiejsze pielgrzymowanie na Jasną Górę.

413. Piesza Pielgrzymka diec. włowcławskiej połączyła tradycję z nowoczesnością. Pątnicy z Sieradza w tym roku po raz pierwszy wyszli nie z kościoła parafialnego, lecz z diecezjalnego Sanktuarium św. Józefa. Grupę wprowadzili motocykliści. Również oni dostrzegają swój związek z przeszłością. „Jak kiedyś woźnica z koniem, tak my dzisiaj z końmi mechanicznymi" – mówili z uśmiechem. Choć pątnicy z dumą mówią, że wzorem przodków pielgrzymują na Jasną Górę i ich grupa należy do „jednych z najstarszych”, to pielgrzymka „młodnieje”. To za sprawą licznej młodzieży.

Potwierdza to studentka Klaudia, która w pielgrzymce idzie szósty już raz, w tym roku jednak rozeznaje drogę życiową.

Miłości do Matki Bożej i drugiego człowieka uczyli się na pątniczym szlaku. „Idź i kochaj” to hasło 44. Halembskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę. Przeżywają tutaj dzień wspólnotowy nazywany też żartobliwie „najazdem Halemby". „Tym żyje cała nasza dzielnica. Opuszczamy nasz Górny Śląsk i opanowujemy mury Sanktuarium. To jest wyjątkowy dzień u Mamy" – powiedział ks. Andrzej Króliczek. Przyszło 163 pątników, najmłodsza uczestnika miała niecałe 3 lata, a najstarszy pielgrzym 71 lat. Do nich dojechali wierni rowerami i autokarami, by wspólnie modlić się i świętowali.

Wielu pielgrzymów pozostanie, by w sobotę wziąć udział w uroczystości Matki Bożej Jasnogórskiej i po odpuście, czasem też pieszo wyruszyć w drogę do domu.

Maria Bareła/ Biuro Prasowe @JasnaGóraNews / Częstochowa

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama