„Film próbuje odpowiedzieć na kluczowe dla nas wierzących pytania: Czy możemy zobaczyć twarz niewidzialnego Boga?” – mówi reżyser dokumentu „Oblicze Jezusa” Jarosław Rędziak, który właśnie wszedł do kin.
Inspiracją filmu „Oblicze Jezusa” stał się fragment Psalmu 27: „O Tobie mówi moje serce: Szukaj Jego oblicza! Szukam, o Panie, Twojego oblicza; swego oblicza nie zakrywaj przede mną”.
Dokument „Oblicze Jezusa” opowiada o acheiropitach, czyli obrazach z wizerunkiem twarzy Chrystusa nie ludzką ręką uczynionych, tj. Całunie Turyńskim i Chuście z Manoppello, a także o najbardziej niezwykłym wizerunku namalowanym ludzką ręką – wileńskim obrazie Jezusa Miłosiernego, który wykazuje zaskakujące do nich podobieństwa. Oblicze Jezusa pokazuje nie tylko duchowy, lecz także ludzki wymiar wizerunków Jezusa oraz wpływ na życie ludzi, którzy dla Oblicza Jezusa dokonują wielkich dzieł i z pokorą służą drugiemu człowiekowi.
Opowiada także o wielkich świętych, którzy wyjątkowo czcili Oblicze Jezusa: o św. Gertrudzie Wielkiej, bł. Honoracie Koźmińskim, św. Ojcu Pio, św. Janie Pawle II oraz św. Teresce z Lisieux, która – o czym mało kto wie – przyjęła zakonne imię Teresy od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza.
Oblicze Jezusa | ZWIASTUN HDZdjęcia do filmu nagrywano w najważniejszych dla katolików miejscach, takich jak: Grób Pański w Jerozolimie czy bazylika św. Piotra w Watykanie. Materiał kręcono również w Rzymie, w Manoppello, w San Giovanni Rotondo, w Wilnie i w wielu innych miejscach.
Twórcy filmu początkowo myśleli, że powstanie krótki obraz poświęcony wizerunkowi z Manoppello, ale realizowanie filmu o Boskim Obliczu zaowocowało odkryciem niezwykłych, często prawie nieznanych historii i dlatego powstał pełnometrażowy film dokumentalny. Wraz z niewielką ekipą filmową przemierzyli kilka krajów, aby poszukiwać śladów Bożego Oblicza na ziemi. Filmowymi przewodnikami byli: znany aktor Marcin Kwaśny oraz kapucyn o. Zbigniew Nowakowski, który spędził kilka lat w San Giovanni Rotondo.
„Film próbuje odpowiedzieć na kluczowe dla nas wierzących pytania: Czy możemy zobaczyć twarz niewidzialnego Boga? Czy wiemy jak wyglądał nasz Zbawiciel? Czy po dwóch tysiącach lat od zmartwychwstania przetrwał do naszych czasów wiarygodny wizerunek Jezusa? Czy my dzisiaj umiemy rozpoznać Jego Oblicze?” – mówi reżyser Jarosław Rędziak. „Oblicze Jezusa przestaje być zwykłą filmową historią. Staje się dla widza spotkaniem! Spójrz w oczy Boga, daj się porwać Jego spojrzeniu i poczuć Jego miłość” – dodaje.
Tradycja chrześcijańska przekazuje, że pierwszą czcicielką Najświętszego Oblicza jest św. Weronika, która otarła twarz Chrystusowi w drodze na Golgotę. Twarz Zbawiciela odcisnęła się na chuście, stąd imię Weronika pochodzi od greckich słów vera eicon, co w tłumaczeniu brzmi „prawdziwe oblicze”.
W XIII wieku św. Gertruda otrzymała łaskę objawień Chrystusa, który przykazał jej rozpowszechnienie nabożeństwa do Najświętszego Oblicza: „Kto rozmyśla nad tym i rozważa Moje cierpienia ze współczuciem i modli się z miłością za grzeszników, serce takiego człowieka jest jakby balsamem zbawiennym łagodzącym Moją boleść” i dał obietnice z nim związane.
Także w XIX wieku francuska karmelitanka bosa, Służebnica Boża Maria od św. Piotra , mieszkająca w klasztorze w Tours, otrzymała łaskę widzenia Chrystusa, który prosił ją o wynagradzanie zniewag, które uderzają w Jego kochające i miłujące Oblicze. W Tours znajduje się sanktuarium i jedno z najważniejszych miejsc kultu Najświętszego Oblicza. Święta Teresa, znana jako Teresa od Dzieciątka Jezus, miała również drugie przybrane imię: Teresa od Najświętszego Oblicza. W swoich wierszach pisała:, „Święte Oblicze mojego Pana, Blaskami wiedziesz mnie swymi… Gwiazdo cudowna, umiłowana, Tyś mi jest niebem na ziemi! (…)”.
W drugiej połowie XIX wieku narodzili się nowi apostołowie: św. Kajetan Catanoso, bł. Maria Pia Mastena oraz bł. Pierina de Micheli, która usłyszała od Pana Jezusa te słowa: „Za każdym razem ten, kto kontempluje moją Twarz, wleje miłość w moje Serce, a za pośrednictwem mego Oblicza uzyska zbawienie wielu dusz”. Otrzymała również wizję Matki Bożej, która ofiarowała jej szkaplerz z podobizną Oblicza Jezusa i podpisem „Illumina, Domine, Vultum tuum super nos”, to znaczy: „Rozjaśnij, Panie, nad nami światło Twojego Oblicza”. Na drugiej stronie szkaplerza widoczna była Święta Hostia z napisem: „Mane nobiscum, Domine”, co oznacza: „Pozostań z nami, Panie”.
Święty Jan Paweł II w bulli Misericordie Vultus wyznaje, że: „Jezus Chrystus jest obliczem miłosierdzia Ojca.”
Papież Benedykt XVI podczas homilii kanonizacyjnej przywołał słowa św. Kajetana: „Jeżeli chcemy adorować prawdziwe Oblicze Jezusa… znajdujemy je w Bożej Eucharystii, gdzie wraz z Ciałem i Krwią Jezusa Chrystusa pod białą zasłoną hostii skrywa się Oblicze naszego Pana”.
Kult Najświętszego Oblicza Pana Jezusa jest jednym z najstarszych i najpiękniejszych w Kościele. W Polsce rozwinął się dzięki wysiłkom bł. Honorata Koźmińskiego, kapucyna, a został rozwinięty siostry obliczanki za sprawą świątobliwej Elizy Cejzik. Ojciec Honorat chciał, by wśród zgromadzeń, które powstawały pod jego kierunkiem, istniało takie, które oddałoby się specjalnie szerzeniu kultu Najświętszego Oblicza i wynagradzaniu Bogu za grzechy.