„Dzielmy się książką, jak chlebem”. Wspomnienie bł. księdza Kłopotowskiego

Jego zapał oraz poświęcenie w pracy dziennikarskiej i wydawniczej były ogromne. Do dziś rozwijane są dzieła, które stworzył. 7 września obchodzimy liturgiczne wspomnienie Bł. Ignacego Kłopotowskiego.

Już w pierwszych latach kapłaństwa, dostrzegając ogromną biedę moralną i duchową, założył wiele ośrodków pomocy oraz wydawał modlitewniki i broszury o treści religijnej. Zainspirowany słowami papieży: Leona XIII i Piusa X o środkach masowego przekazu oraz o wartości jaką niesie w sobie dobra prasa, zaczął rozwijać swoją działalność wydawniczą w Polsce. Kontynuację tej misji powierzył swoim duchowym córkom – siostrom loretankom, które do dziś prowadzą wydawnictwa oraz drukarnie nie tylko w Polsce, ale również w innych krajach. 

Bł. Ignacy Kłopotowski pragnął, aby podnoszące na duchu ewangeliczne treści, mogły docierać do najszerszego grona czytelników, a zwłaszcza do osób najbiedniejszych. Pisał: „Nie zaniedbujmy głodnych dusz – dzielmy się książką, jak chlebem”.

Początkowo wydawał dziennik „Polak-Katolik”, tygodnik „Posiew” oraz miesięcznik „Dobra Służąca”. Hasło przewodnie czasopism zaczerpnął z pism Piotra Skargi: „Z Bogiem i Narodem”. Z Lublina przeniósł swoją działalność wydawniczą do Warszawy, gdzie poszerzył wachlarz pism o „Kółko Różańcowe” i pismo dla dzieci „Anioł Stróż”. Ponadto redagował „Przegląd Katolicki”, a pod koniec życia zaczął wydawać miesięcznik „Głos Kapłański”. W stolicy został mianowany również rektorem kościoła św. Floriana na Pradze. Dodatkowo był dziekanem praskim oraz kanonikiem gremialnym kapituły warszawskiej. Trzy lata przed swoją śmiercią, założył Loretto koło Warszawy, w którym obecnie znajduje się sanktuarium Matki Bożej Loretańskiej oraz miejsce posługi i formacji sióstr loretanek.

Mimo swojego ogromnego zaangażowania w prace wydawnicze oraz obowiązki duszpasterskie, nie zaniedbywał modlitwy. Oprócz codziennej Eucharystii, często nawiedzał Najświętszy Sakrament. „Przekonasz się z doświadczenia swojego, jak niewymowną pociechę sprawi ci czas, który spędzisz przy Najświętszym Sakramencie i jak niejedną przyniesie ci korzyść w życiu i wieczności”– powtarzał.

Najświętsza Maryja Panna była również bardzo ważna w życiu bł. Ignacego Kłopotowskiego. Siostra Teresa wspomina, że „gdy przyjeżdżał do Loretto, często można go było zauważyć chodzącego po lesie z różańcem lub brewiarzem w rękach”. Ponadto każdej ze swoich duchowych córek, które wstępowały do zgromadzenia, ofiarowywał różaniec.

„Jako loretanka czuję się w stu procentach córką duchową bł. ks. Ignacego Kłopotowskiego. Do niego kieruję pytania, co zrobiłby w różnych sytuacjach. Często przyzywam jego pomocy – wierząc, że jak obiecał: „Z nieba będę wam pomagał”. I tak rzeczywiście jest – ks. Ignacy podpowiada, zapala serce do apostolstwa i wyprasza mnóstwo łask. Wydaje mi się, że zawsze z Maryją. A najbardziej lubię te momenty, gdy są wprowadzane jego relikwie do różnych wspólnot parafialnych. Buduje mnie świadectwo wiary tych, którzy chcą modlić się przez jego wstawiennictwo” – opowiada siostra Wioletta.

Bł. Ignacy był wrażliwy nie tylko na głos Boga, ale również każdego człowieka. Pomagał najuboższym, samotnym, osobom starszym, dzieciom, kobietom – dostrzegając w każdym człowieku oblicze Boga. Siostry loretanki do dziś prowadzą wiele ośrodków pomocy na terenie całej Polski oraz poza granicami kraju.

Źródło: loretanki.pl

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama