Bój o dzieci trwa! Do MEN wpłynęło ponad 30 tys. druków z protestami

Apel o zablokowanie pomysłów minister Barbary Nowackiej, która chce do szkolnej podstawy programowej wprowadzić obowiązkową „edukację zdrowotną" poskutkowało olbrzymim odzewem społecznym – pisze Nasz Dziennik.

„Ministerstwo Edukacji Narodowej – czytamy – udzieliło nam informacji, że do resortu oraz kancelarii premiera wpłynęło niemal 30 tys. druków z protestami. Jest to ok. 25 tys. protestów oraz 3 tys. indywidualnych petycji, a także petycje grupowe i apel Fundacji Grupa Proelio. Może to oznaczać nawet ponad 250 tysięcy podpisów, ponieważ na jednym proteście może być 10 i więcej podpisów. Natomiast w ramach konsultacji publicznych na temat tzw. edukacji zdrowotnej głos zabrało ponad 80 organizacji" – donosi Nasz Dziennik.

„Zazwyczaj na pytanie zadane przez ministerstwo odpowiada od kilku do kilkunastu organizacji. Tutaj mamy ponad 80 podmiotów, które wypowiedziały się na ten temat. Imponujący jest także, a może przede wszystkim, odzew społeczny. Należy dodatkowo wziąć pod uwagę bardzo krótki czas na opiniowanie, który po wyłączeniu dni świątecznych wyniósł zaledwie 18 dni! Dlatego nie mam wątpliwości, że mieliśmy do czynienia z oddolnym wielkim referendum narodowym świadomych Polaków, którzy odrzucają „edukację zdrowotną" – mówi gazecie Hanna Dobrowolska, przedstawiona jako ekspert oświatowy.

 

 

 

 

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama