Sejm odrzucił projekt ustawy o dekryminalizacji i depenalizacji aborcji. Za przyjęciem projektu głosowało 215 posłów, przeciw było 218 posłów, wstrzymało się 2. Wśród popierających było tylko czworo posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego.
W pierwszej kolejności pod głosowanie poddano wniosek o odrzucenie w całości projektu ustawy. Za odrzuceniem głosowało 215 posłów, przeciw było 216, wstrzymało się 2.
Następnie pod głosowanie poddano wniosek Komisji o przyjęcie w całości projektu. Wniosek ten został odrzucony przez Sejm, co spotkało się z gromkimi brawami. Posłowie skandowali: „za życiem!”
Za przyjęciem w całości zagłosowali politycy KO, Polski 20250 i Lewicy. Przeciw były kluby PiS, Konfederacji oraz koło Kukiz15. Kluczowe były głosy PSL - za przyjęciem projektu zagłosowało tylko czworo posłów tego klubu.
Przypomnijmy, że przed głosowaniem prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że nawet jeśli nowela trafi na jego biurko, nie podpisze jej.
Natomiast prof. Anna Łabno, konstytucjonalistka powiedziała KAI w ub. tygodniu, że ustawa dotycząca depenalizacji aborcji jest złamaniem przepisów Konstytucji, głęboko naruszającym jej aksjologię. Zdaniem profesor nauk prawnych w ten sposób zostałaby odrzucona podstawowa gwarancja, którą daje każdemu człowiekowi art. 38 Konstytucji RP stanowiący, że każdy człowiek ma zapewnioną prawną ochronę życia. A dziecko poczęte jest człowiekiem i jest podmiotem prawa – wyjaśniła prof. Łabno.
- Polska Prawica i PSL stanęły na wysokości zadania – powiedziała prof. Anna Łabno w komentarzu udzielonym KAI bezpośrednio po głosowaniu. - Uznaliśmy, że życie jest najważniejsze. Odrzucamy cywilizację śmierci – dodała odwołując się do św. Jana Pawła II.
Prof. Łabno podkreśliła, że zwolennicy aborcji wybrali drogę, która wydawała się łatwiejsza do przeprowadzenia w Sejmie. Mimo uchwalenia zmiany Kodeksu karnego, obowiązująca ustawa o planowaniu rodziny nie uległaby przecież zmianie i aborcja nadal byłaby niedozwolona poza wymienionymi w ustawie przypadkami. Nie byłoby natomiast kar, co w praktyce stwarzałoby bardzo szerokie możliwości działania, zwłaszcza organizacjom zaangażowanym w sprzedaż i dystrybucję pigułek aborcyjnych.
- Nic się jednak nie zmieniło w stanie prawnym jaki obowiązuje od wyroku Trybunału Konstytucyjnego z października 2020 r. – podsumowała prof. Łabno.
W ogłoszonym 10 czerwca liście Episkopatu w sprawie obrony życia wskazano, że nikt w imię osobistej wolności nie ma prawa decydować o życiu drugiego człowieka. Biskupi zaapelowali także o zaangażowanie w prawną ochronę ludzkiego życia oraz o modlitwę w tej intencji.
Przypomnijmy, że proponowana zmiana w Kodeksie karnym oznaczałaby, że osoby pomagające kobiecie w dokonaniu aborcji do 12 tygodnia ciąży nie ponosiłyby za to żadnej odpowiedzialności, również w przypadku ewentualnej śmierci kobiety. Po 12 tygodniu ciąży odpowiedzialność ta byłaby mniejsza, niż przewidywana dotychczas w Kodeksie karnym. Odrzucony ostatecznie projekt noweli zakładał też, że lekarz dokonujący aborcji nawet do 9 miesiąca ciąży, w przypadku ciężkich wad dziecka, nie popełniałby przestępstwa.
Źródło: KAI