Prezydent Andrzej Duda powołał w poniedziałek gen. Dariusza Łukowskiego na szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego i Wojciecha Kolarskiego na szefa Biura Polityki Międzynarodowej. Gen. Łukowski zastąpi na stanowisku Jacka Siewierę, a Kolarski – Mieszka Pawlaka.
W poniedziałek w Pałacu Prezydenckim odbyła się uroczystość, na której prezydent Duda wręczył akty mianowania na stanowiska w Kancelarii Prezydenta i BBN. W ubiegłą sobotę swoją rezygnację złożył dotychczasowy szef BBN Jacek Siewiera, m.in. w związku z stypendium, które otrzymał na oksfordzkim uniwersytecie. Kilka miesięcy temu Siewierę wymieniano wśród potencjalnych kandydatów prawicy na prezydenta. We wrześniu zeszłego roku szef BBN skompromitował się w wywiadzie radiowym. Przyznał, że jako anestezjolog brał udział w przeprowadzaniu aborcji, bo „rozumie wagę obowiązku”.
Na poniedziałkowej uroczystości prezydent przyjął rezygnację Siewiery, a także odznaczył go Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Następnie
wręczył akt mianowania na szefa BBN generałowi Dariuszowi Łukowskiemu, który do tej pory był zastępcą Siewiery.
Na stanowisku zostanie drugi z dotychczasowych zastępców szefa BBN gen. Mirosław Wiklik, który został jednakże mianowany na funkcję sekretarza stanu.
Nowe relacje z nową Ameryką
Zmiany objęły też prezydenckie Biuro Polityki Międzynarodowej, którym do tej pory zarządzał Mieszko Pawlak. Pawlaka zastąpi wieloletni współpracownik Dudy i do tej pory sekretarz stanu w KPRP Wojciech Kolarski, sam Pawlak dołączy zaś do kierownictwa BBN – zostanie zastępcą gen. Łukowskiego odpowiedzialnym za sprawy międzynarodowe.
Prezydent powołał też Nikodema Rachonia na podsekretarza stanu, zastępcę szefa Biura Polityki Międzynarodowej, Dianę Głownię na stanowisko podsekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta RP i Katarzynę Pawlak-Muchę, również na stanowisko podsekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta RP. Głownia ma, jak mówił prezydent, zajmować się przede wszystkim sprawami medialnymi, Pawlak-Mucha ma natomiast zająć się obszarami, za które do tej pory odpowiadał Kolarski - to m.in. kwestie przemówień i wystąpień prezydenta, a także sprawy kultury i nauki.
W wystąpieniu po wręczeniu aktów mianowania prezydent podkreślał, że przed nowymi ministrami stoją bardzo trudne zadania, i dziękował im, że zgodzili się na objęcie funkcji. Jak wskazał, mianowani zostali przede wszystkim ministrowie odpowiedzialni za kluczowe obszary bezpieczeństwa i spraw międzynarodowych;
wśród ważnych zadań są przygotowania do szczytu NATO w Hadze i współpracę z sąsiadami oraz z – jak wskazał – najważniejszym sojusznikiem, jakim są Stany Zjednoczone i ich nową administracją.
Według prezydenta „trzeba będzie z nią jak najlepiej współpracować i rozmawiać o planach związanych z budowaniem strefy bezpieczeństwa i tym, w jaki sposób zakończyć wojnę w Ukrainie, ale tak, aby zapewnić realne bezpieczeństwo wschodniej flance NATO i wolnemu światu”. Duda podkreślił, że „nie każde zakończenie tej wojny będzie zakończeniem właściwym”. „W tym zakresie nasz głos musi być wyraźnie słyszalny i nasza polityka musi być wyraźnie przekazywana, co będzie wielkim zadaniem pana ministra” – zaznaczył prezydent.
40 lat minęło
Andrzej Duda przypomniał również o współpracy w formatach, w które sam się zaangażował - w tym w Inicjatywę Trójmorza, poświęconą współpracy infrastrukturalnej i gospodarczej państw położonych między Bałtykiem, Adriatykiem i Morzem Czarnym, a także Bukaresztańską Dziewiątką, czyli formatem zrzeszających 9 państw wschodniej flanki NATO. Jak ocenił, w obecnej sytuacji w regionie przyszłość B9 stoi pod znakiem zapytanie. Wyraził też nadzieję, że jego następca będzie niezależnie od tego dążył do utrzymania i rozwoju tych formatów współpracy regionalnej.
Wojciech Kolarski to wieloletni współpracownik Dudy, pracujący w KPRP od początku jego pierwszej kadencji. Przed prezydenturą Dudy był także dyrektorem jego biura poselskiego w latach 2011-2015. W wystąpieniu w poniedziałek Duda podkreślił, że „współpracuje z Kolarskim od 14 lat, a zna go od 40”.
Przed rozpoczęciem pracy w Kancelarii Prezydenta Kolarski był związany z Krakowem; pracował tam w urzędzie miasta, a także w urzędzie marszałkowskim województwa małopolskiego. Jest absolwentem filozofii Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II. W ub.r. Kolarski bezskutecznie wystartował z list PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Do 2020 r. w wojsku
Gen. broni Dariusz Łukowski sprawował funkcję zastępcy szefa BBN od marca 2022 r., niemniej z Biurem związany był już od listopada 2020 r. – najpierw w charakterze doradcy szefa BBN (wtedy Pawła Solocha), a następnie dyrektora Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi w BBN.
Wcześniej piął się po szczeblach kariery w Wojsku Polskim – służbę w czysto wojskowych instytucjach zakończył na stanowisku zastępcy Szefa Sztabu Generalnego WP w 2020 r. Mimo przejścia do BBN generał nie zdjął jednak munduru i nie przeszedł do rezerwy, lecz do końca stycznia 2025 r. pozostał w służbie czynnej.
Służbę wojskową gen. Łukowski rozpoczął w 1983 r.; przez większą część kariery związany był z wojskową logistyką – pracował m.in. Generalnym Zarządzie Logistyki P4 Sztabu Generalnego, w latach 2008-2009 i 2010-2011 był dowódcą 1. Brygady Logistycznej w Bydgoszczy, a w 2011-214 był szefem logistyki w Inspektoracie Wsparcia Sił Zbrojnych. Od marca 2016 do czerwca 2019 r. był szefem Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych – jednostką odpowiedzialną za wsparcie logistyczne polskich żołnierzy w kraju i za granicą.
W latach 2005 i 2006 generał był szefem logistyki Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe w Iraku. W 2009 i 2010 r. dowodził także logistyką polskiego kontyngentu wysłanego do Afganistanu w ramach misji ISAF.
Urodzony w 1964 r. Koszalinie, gen. Łukowski skończył elektronikę na warszawskiej Wojskowej Akademii Technicznej. BBN poinformowało w poniedziałek PAP, że z końcem stycznia Łukowski zakończył zawodową służbę wojskową. Sam generał w ubiegłym tygodniu w rozmowie z dziennikarzami zauważył, że „czynny żołnierz nie może być ministrem w Kancelarii Prezydenta”. (PAP)
Źródło: