Ponad 2/3 par nie doczekało się dziecka. Bilans wrocławskiego programu in vitro

Zapłodnienie in vitro jest niemoralne m.in. dlatego, że większość poczętych dzieci nie ma szans na przeżycie. W przypadku wrocławskiego programu było podobnie. Procedurę sztucznego zapłodnienia zastosowano 854 razy. Urodziło się 272 dzieci. Zatem mniej niż 1/3 par osiągnęła cel. Podczas standardowej procedury zapładnia się kilka komórek jajowych, zatem faktyczna liczba dzieci, którym nie było dane się urodzić musiała być znacznie wyższa niż liczba par, którym się nie udało. Komunikat władz Wrocławia nie precyzuje, w ilu wypadkach dzieci zginęły już na etapie zarodkowym i nie doszło do wszczepienia ich do macicy kobiety, a ile było poronień na późniejszym etapie ciąży.

Program działał od 2019 r. do maja 2024 r. Do udziału zgłosiło się 1699 par, zakwalifikowanych zostało 997. Wykonano 854 procedury medyczne. Łączny koszt programu wyniósł ok. 4,8 mln zł. Program miejski został zastąpiony przez rządowy. Wedle nowych przepisów, samorządy nie mogą już finansować tych samych świadczeń zdrowotnych, za które płaci Narodowy Fundusz Zdrowia.

Jak wskazali urzędnicy, miejski program in vitro zakładał dofinansowanie jednego cyklu zapłodnienia pozaustrojowego lub adopcji zarodka dla każdej pary zakwalifikowanej do programu.(PAP)