Ludzie muszą mieć świadomość, że jeśli nie będą modlili się o powołania, nie będą mieli w przyszłości kogoś, kto poda im Słowo i sakramenty ‒ pisze arcybiskup.
Metropolita katowicki wystosował List do Księży z okazji Światowego Dnia Modlitwy o Powołania. Ten przypada w najbliższą niedzielę (21 kwietnia).
W liście hierarcha zwraca uwagę na orędzie papieża Franciszka. Przypomniał, że „bycie pielgrzymami nadziei i budowniczymi pokoju oznacza budowanie swojego życia na skale zmartwychwstania Chrystusa”, a naszym ostatecznym celem jest „spotkanie z Chrystusem i radość życia w braterstwie ze sobą na wieczność.” ‒ To ostateczne powołanie musimy antycypować każdego dnia: relacja miłości z Bogiem i z naszymi braćmi oraz siostrami zaczyna się już teraz, aby urzeczywistnić marzenie Boga, marzenie o jedności, pokoju i braterstwie ‒ wskazuje. Zachęca, za Ojcem Świętym, by nikt nie czuł się wykluczony z tego powołania!
Arcybiskup pisze o odkrywaniu swojego powołania w Kościele i w świecie. „Bądźmy pasjonatami życia i zaangażujmy się w pełną miłości troskę o tych, którzy nas otaczają i o środowisko, w którym żyjemy” ‒ cytuje papieża Franciszka. Prosi również o modlitwę w intencji powołań. ‒ Módlmy się o to indywidualnie i wspólnotowo. Niech ta modlitwa będzie zanoszona podczas Mszy świętej oraz w czasie adoracji Najświętszego Sakramentu ‒ czytamy.
Hierarcha zarządził ponadto, aby od IV Niedzieli Wielkanocnej (Dobrego Pasterza) aż do uroczystości świętych Apostołów Piotra i Pawła, podczas każdej Mszy świętej lub bezpośrednio po niej, modlono się o powołania, dodając to wezwanie do modlitwy powszechnej. Intencja ma być obecna również podczas nabożeństw majowych i czerwcowych. ‒ Ludzie muszą mieć świadomość, że jeśli nie będą modlili się o powołania, nie będą mieli w przyszłości kogoś, kto poda im Słowo i sakramenty ‒ pisze arcybiskup.
Jak wskazuje, troska o nowe powołania to także nieustanna dbałość o jakość naszego życia. ‒ Przygotowujemy się do jubileuszu setnej rocznicy powstania naszej diecezji. Nie chcemy tego robić przede wszystkim w sposób zewnętrzny; przez proporczyki i chorągiewki ‒ podkreśla. ‒ Nie oszukujmy się, do gromady ludzi nieustannie zmęczonych i zmanierowanych nikt nie przyjdzie! Śpiący i półsenni nikogo nie obudzą, a nieprzekonani nikogo nie przekonają! ‒ pisze abp Galbas.
Zachęca księży do regularnego rachunku sumienia, czy ich styl życia jest wzorowy. ‒ Jeśli powołania są darem Boga, to z pewnością Bóg ich nikomu nie podaruje „na zmarnowanie”. Jeśli jakaś wspólnota, nie będzie dostatecznie dojrzała, aby przyjąć Boży dar, jeśli nie zagwarantuje, że każde powołanie rozezna, uszanuje i dobre wykorzysta, Bóg powołań nie da ‒ czytamy w przesłaniu.
Jak zauważa arcybiskup, troska o powołania to także stałe, systematyczne duszpasterstwo młodych, zarówno w wymiarze indywidualnym, jak i wspólnotowym. Zachęca do tworzenia dobrych miejsc spotkań na wzór oratoriów św. Jana Bosko. ‒ Nie szkodzi, że to kosztuje. Nie dajemy ze swoich ‒ przekonuje.
Jak zaznacza, troska o powołania polega także na informacji. Odtąd w każdej parafialnej gablocie z ogłoszeniami ma pojawić się czytelna i jasna informacja o Wyższym Śląskim Seminarium Duchownym. Katechetów, duszpasterzy Liturgicznej Służby Ołtarza, a także młodzież i studentów hierarcha prosi, aby tematowi rozeznawania powołania poświęcili czas na katechezie i podczas spotkań formacyjnych. Informacje mają być też dostępne na stronach internetowych parafii.
Arcybiskup prosi też o liczny udział w uroczystości święceń prezbiteratu, która odbędzie się w katedrze Chrystusa Króla 11 maja o godzinie 10:00. Jak podkreśla, sprawa powołań to sprawa naszej teraźniejszości i przyszłości. ‒ Poświęćmy się jej bez reszty i bez wyjątku. Jeśli nasze intencje będą szczere, modlitwy wytrwałe, a działania odważne, Bóg na pewno nam pobłogosławi! ‒ pisze abp Galbas.