Stereotypy kontra rzeczywistość. O relacjach państwo-kościół w praktyce

Na łamach portalu Nowy Świat 24 Maciej Małek zderza antykościelne wypowiedzi polityków z rzeczywistością.

W swoim tekście przywołuje on wypowiedzi dotyczące wypowiedzenia konkordatu, „opiłowania” kościoła  z przywilejów czy likwidacji Funduszu Kościelnego oraz przypomina okoliczności podpisania konkordatu.

„Piszę o tym tak szczegółowo, bowiem nie bardzo wiadomo, co «tu i teraz» skłania obecną większość do majstrowania przy sprawach, które idą od lat swoim torem, opisanym w umowie międzynarodowej? Powie ktoś: «jak nie wiadomo, o co chodzi, chodzi o pieniądze». Moje ostatnie doświadczenia, swoista obserwacja uczestnicząca przeczą temu z całą stanowczością” – zaznacza.

Opisuje, jak załatwiając niedawno sprawy związane z pogrzebem miał okazję osobiście zweryfikować obiegowe opinie o formalizmie struktur kościelnych, braku empatii, pazerności duchownych. „Otóż nic bardziej mylnego!” – pisze autor o powielanych przez część mediów stereotypach.

„To, co piszę, nie wynika z prywaty. W rodzinnym mieście bywam okazjonalnie, nie mam trwałych relacji, a otoczono mnie opieką, jak kogoś bliskiego” – podkreśla M. Małek.

Przytacza też, odbytą przy okazji, rozmowę z proboszczem na temat wyprowadzania religii ze szkół. „Sądziłem, że reakcja będzie nerwowa, pełna dezaprobaty lub odwoła się do ustaleń Konkordatu. Jakże się myliłem. Kapłan zwrócił mi uwagę, że dzisiaj kwestie ergonomii ławek, standardów sanitarnych, zapewnienia pieczy nad małoletnimi regulują szczegółowo stosowne przepisy. Pozostaje to w wyłącznej gestii państwa i misja kościoła nie przewiduje ingerencji w owe kwestie, a jedynie ich stosowanie w praktyce. Odrębna sprawa to brak bazy, skoro od lat obiekty oświatowe wpisane są trwale w proces nauczania, w tym także religii” – pisze autor portalu nowyswiat24.com.pl.

„Pozostaje zatem oczekiwać, że zapowiedzi nowego kierownictwa resortu oświaty i wychowania dotyczące ewolucyjnego charakteru zapowiadanych zmian, nie doprowadzą do wylania przysłowiowego «dziecka z kąpielą», jak tego chciałby poseł Nitras” – podsumowuje.

Cały tekst TUTAJ.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama