Bp John Bogna Bakeni: Mimo rosnących prześladowań, seminaria w Nigerii pękają w szwach

Pomimo trudnej sytuacji w kraju, Nigeria wyróżnia się niezwykle dużą liczbą powołań kapłańskich. Funkcjonuje tam 14 dużych seminariów, w których do kapłaństwa przygotowuje się po kilkaset osób. Największe z nich – Seminarium w Enugu – kształci około tysiąca seminarzystów, co czyni je największym seminarium na świecie. Chętnych jest tak wielu, że kierownictwo seminariów musi przeprowadzać specjalne selekcje kandydatów.

Dziś w całej Polsce obchodzony jest XVII Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym. Mimo trudnej sytuacji i prześladowań chrześcijan, w Nigerii nie brakuje powołań do kapłaństwa. Bp John Bogna Bakeni, biskup pomocniczy diecezji Maiduguri w Nigerii, podkreśla wyjątkowy rozwój życia duchowego w tym kraju:

„W Nigerii wszystkie większe seminaria pękają w szwach. Mamy 14 dużych seminariów, które są pełne – kształci się tam tysiąc studentów przygotowujących się do święceń kapłańskich. Mniejsze placówki liczą od 300 do 500 seminarzystów. Nigeria to tereny misyjne, gdzie Kościół dynamicznie się rozwija. Młodzi ludzie bardzo chętnie oddają się posłudze kapłańskiej, mimo trudności i zagrożeń, jakie od lat niesie ze sobą działalność Boko Haram”.

Biskup zaznacza, że wielu młodych ludzi decyduje się na życie w seminarium świadomie, choć wiedzą, że ich przyszła posługa będzie wymagała odwagi i poświęcenia.

„W mojej diecezji mamy 53 seminarzystów oczekujących na święcenia kapłańskie. Zamiast uciekać, garną się do studiów w seminarium. Do tego stopnia, że musimy dokonywać selekcji kandydatów. To wszystko nie jest tylko naszą zasługą – to dzieło Boże, któremu towarzyszy Duch Święty. Niektóre rzeczy wydają się nielogiczne z ludzkiego punktu widzenia, ale można powiedzieć, że jest w tym palec Boży, który sprawia, że młodzi mężczyźni i kobiety garną się do seminariów.”

Bp John Bogna Bakeni: Mimo rosnących prześladowań, seminaria w Nigerii pękają w szwach   Fot. bigardenugu.com

Radość z licznych powołań nie przesłania jednak wyzwań, przed którymi stoją chrześcijanie w tym kraju. Biskup Bakeni wskazuje na dramatyczną sytuację chrześcijan w północnej Nigerii:

„Nie możemy nabyć ziemi pod budowę miejsc kultu ani uczyć wiary chrześcijańskiej w publicznych szkołach. Dochodzi do porywania dziewczynek, które zmusza się do zmiany wyznania i wydaje za mąż. Chrześcijanie są dyskryminowani w pracy i w dostępie do niektórych kierunków studiów, jak prawo czy medycyna. Cierpimy także z powodu wyłączenia politycznego. Setki ludzi są zabijanych nocą, całe wioski wysiedlane do obozów – to tylko ogólny obraz sytuacji w północnej Nigerii.”

Mimo tej dramatycznej rzeczywistości, Kościół w Nigerii nieustannie rośnie, a młodzi ludzie, zamiast uciekać od zagrożeń, decydują się na życie w służbie Chrystusa. To dowód, że w miejscach największych trudności Boża obecność jest szczególnie widoczna.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama