„Będą młotkować medialnie posłów PSL-u”. Konfederacja nagłaśnia wady prawne depenalizacji i mobilizuje PiS

„Zamówiliśmy analizę prawą i mamy zamiar nagłaśniać wszystkie wady prawne tego projektu, może uda się niektórych przekonać” – zapowiedział Opoce poseł Konfederacji Michał Wawer. Do nieobecnych w Sejmie posłów PiS-u zaapelował o poważne traktowanie poselskich obowiązków.

Lewica nie odpuszcza. I zapowiada składanie projektu depenalizacji pomocy przy aborcji „do skutku”. „Mam nadzieję, że tym razem jako wspólny: nasz, KO i Polski 2050” – powiedziała Anna Maria Żukowska z Lewicy. Zapowiedziała także „kruszenie sumień” swojego koalicjanta – PSL. W ugrupowaniu ludowców tylko czterech posłów zdecydowało się poprzeć bezkarne zabijanie dzieci.

W ocenie posła Konfederacji, Michała Wawra, zapowiedź Lewicy „to kpina z demokracji”.

„Intencja jest oczywista – chodzi o to, by tak długo młotkować medialne posłów PSL-u, żeby oni w końcu poparli ustawę. To samo w sobie wymaga krytyki i nagłośnienia” – powiedział Opoce.

Polityk podkreślił, że nowela Kodeksu karnego autorstwa Lewicy, to „najbardziej radykalny z projektów aborcyjnych”. I powinien zostać odrzucony także przez polityków o umiarkowanie konserwatywnych poglądach.

„Nawet posłowie, którzy popierają kompromis aborcyjny, powinni głosować przeciwko temu projektowi. Posłowie o poglądach „za życiem” powinni siedzieć przyspawani do sejmowej ławy i głosować. Ustawa została odrzucona trzema głosami. Ta niewielka większość wynikała z tego, że kilkunastu posłów PiS-u nie pojawiło się na głosowaniu” – mówi. „Będziemy nawoływać posłów Prawa i Sprawiedliwości do poważnego traktowania poselskich obowiązków i obecności na głosowaniach” – dodaje.

Na zlecenie wicemarszałka Krzysztofa Bosaka z Konfederacji projekt Lewicy został poddany analizie prawnej. Ekspertyza wykazała wiele wad prawnych i potwierdziła wcześniejsze wypowiedzi autorytetów w dziedzinie prawa konstytucyjnego. Sam poseł Koalicji Obywatelskiej Roman Giertych wyjaśnił, dlaczego będąc na sejmowej sali, nie poparł projektu. „Jeszcze nigdy nie było tak niechlujnego, nierozsądnego, a wręcz w niektórych punktach groźnego dla kobiet projektu ustawy” – napisał na platformie X Giertych.

„Projekt Lewicy zmieniający kodeks karny jest całkowicie nielogiczny, zmienia sens obecnych przepisów warunkujących możliwość przerwania ciąży i jest niezgodny z całym orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego w przedmiocie ochrony życia dzieci poczętych” – czytamy przesłanej Opoce analizie prawnej wykonanej przez Biuro Prawne Konfederacji.  

Projekt nowelizacji Kodeksu karnego przewiduje depenalizację przeprowadzenia aborcji do 12. tygodnia ciąży. Zgodnie z nowym prawem przestępstwem przestanie być w Polsce również pomocnictwo przy nielegalnym przerwaniu ciąży, czy nakłanianiu do niego. Projekt zmniejsza także ochronę prawną dzieci po 12 tygodniu ciąży. „Nie będzie nawet obowiązku skazania za nielegalne przeprowadzenie aborcji powyżej dwunastego tygodnia ciąży na karę pozbawienia wolności, gdyż projekt przewiduje możliwość zasądzenia za to prac społecznych. Ponadto projekt zmniejsza ochronę matek w ciąży. Likwiduje on przestępstwo doprowadzenia do śmierci matki w przypadku przeprowadzenia aborcji do 12. tygodnia” – czytamy w analizie prawnej.

Dodatkowo projekt wprowadza całkowitą bezkarność dla lekarzy, pielęgniarek i położnych przy przerwaniu ciąży (z przesłanki zdrowotnej lub eugenicznej) nawet do momentu porodu.

„Wszystkie powyżej wymienione zmiany spowodują, że ochrona prawna dzieci poczętych stanie się iluzoryczna i będzie mogła być dokonywana z dowolnego powodu” – czytamy w prawniczym dokumencie.

Projekt rozszerza bezkarność dla pielęgniarki i położnej, jeżeli uszkodzenie ciała lub rozstrój zdrowia dziecka poczętego są następstwem działań leczniczych, koniecznych dla uchylenia niebezpieczeństwa grożącego zdrowiu lub życiu kobiety ciężarnej albo dziecka poczętego.

Analiza punktuje także błędny sposób legislacji tego projektu. „Niezgodny z zasadami legislacyjnymi jest wybór pierwszeństwa nowelizacji kodeksu karnego spośród wszystkich ustaw aborcyjnych. Kodeks karny jest strażnikiem wykonalności ustaw – bez jego pomocy prawo aborcyjne może stać się fikcją dopuszczającą nawet najgorsze praktyki" – czytamy.

Autorzy analizy przypominają, że w wyniku obrad komisji nadzwyczajnej w czerwcu projekt został radykalnie rozszerzony w sposób zapewniający jeszcze większą bezkarność za przeprowadzanie aborcji. „Nie zostały jednak zamówione żadne dodatkowe opinie prawne, w związku z czym nie znamy dalekosiężnych skutków tego „pisanego na kolanie” prawa. Dodatkowo każdorazowa zmiana ustawy kodeksowej wymaga opinii komisji kodyfikacyjnej, a do tej pory komisja nie przedstawiła takiego dokumentu" – czytamy.

„Brak poszanowania zarówno Konstytucji RP, orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, jak i podstawowych zasad legislacji jasno wskazuje na ideologicznie zacietrzewienie proaborcyjnych polityków obecnej koalicji rządzącej oraz wzrastającego w siłę lobby aborcyjnego. Projekt stanowi „bombę”, która zniszczy obecne przepisy aborcyjne i oczyści drogę dla pozostałych projektów przeciw życiu poczętemu – autorstwa Lewicy i Koalicji Obywatelskiej” – czytamy w analizie.

 

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama