Największym zaufaniem wśród polityków cieszą się ex aequo marszałek Sejmu Szymon Hołownia i prezydent Andrzej Duda, którym ufa prawie połowa Polaków (po 47 proc.). Spory negatywny elektorat mają obaj potencjalni kandydaci Koalicji Obywatelskiej na prezydenta.
W ocenach Hołowni, przy identycznym jak miesiąc wcześniej poziomie zaufania, CBOS zarejestrował minimalny wzrost odsetka badanych, którzy mu nie ufają (o 2 pkt. proc.). W przypadku Dudy zaobserwowano jednopunktowy wzrost zaufania i taki sam wzrost nieufności.
Ogółem Hołownia ma nieco lepsze oceny, bo nie ufa mu 37 proc. ankietowanych. W przypadku Andrzeja Dudy to 42 proc. badanych.
Kolejne dwa miejsca w rankingu, z nieznaczną tylko stratą, zajęli: wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz i prezydent stolicy, wiceprzewodniczący PO Rafał Trzaskowski. Obaj uzyskali po 46 proc. deklaracji zaufania, w obu przypadkach o 2 pkt proc. więcej niż w sierpniu. Kosiniak-Kamysz wzbudza negatywne emocje u stosunkowo niewielkiej grupy wyborców. Nie ufa mu 27 proc. ankietowanych. Trzaskowskiemu nie ufa 39 proc. badanych. Więcej jest zatem zwolenników, ale odsetek osób niechętnych włodarzowi stolicy jest dość duży, jeśli wziąć pod uwagę jego ambicje prezydenckie. Praktyka pokazuje, że do zwycięstwa w drugiej turze potrzebna jest umiejętność przekonania wyborców spoza elektoratu własnej partii. Oznacza to, że duża liczba wyborców, którzy nie ufają danemu politykowi to jeden z największych problemów.
Pierwszą piątkę polityków cieszących się największym zaufaniem społecznym zamyka premier Donald Tusk, któremu ufa 40 proc. ankietowanych (o 1 pkt proc. więcej niż w sierpniu i prawie tyle samo co w lipcu br. – 41 proc.). W jego przypadku negatywny elektorat jest większy od pozytywnego. Brak zaufania do Tuska deklaruje 47 proc. respondentów. Gdyby zatem to on został kandydatem KO na prezydenta, miałby przed sobą jeszcze trudniejsze zadanie niż Trzaskowski.
Prawie tyle samo deklaracji zaufania co premier uzyskał we wrześniu szef MSZ Radosław Sikorski, któremu – po sierpniowym spadku – znowu przybyło sympatyków. Obecnie Sikorskiemu ufa 39 proc. ankietowanych, o 5 pkt proc. więcej niż w sierpniu. Nadal jednak utrzymuje się dość wysoki odsetek badanych, wśród których polityk ten budzi nieufność (36 proc. – tyle samo co w sierpniu).
Na zbliżonym poziomie kształtuje się zaufanie do jednego z liderów Konfederacji Krzysztofa Bosaka. Zaufaniem obdarza go 38 proc. respondentów, a więc nieznacznie mniej niż w sierpniu (spadek o 1 pkt proc.), jednocześnie nieco więcej wyraża w stosunku do tego polityka nieufność (34 proc., wzrost o 3 pkt proc.).
CBOS zauważyło, że zaufanie do pozostałych uwzględnionych w badaniu przedstawicieli sceny politycznej nie przekracza jednej trzeciej wskazań. 33 proc. obdarza zaufaniem minister edukacji Barbarę Nowacką (wzrost o 2 punkty), zaś nie ufa jej 26 proc. (tyle samo co w sierpniu).
Również 33 proc. ma zaufanie do ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Adama Bodnara (spadek o 1 pkt proc.). Nie ufa mu jednak nieco więcej osób niż w sierpniu (28 proc., wzrost o 3 pkt proc.).
Tyle samo osób ufa Mateuszowi Morawieckiemu. Były premier ma jednak największy w całym badaniu elektorat negatywny. To 54 proc. badanych. Takie rezultaty mocno komplikują ewentualne plany startu w wyborach prezydenckich.
Na kolejnych pozycjach rankingu z trochę mniejszym zaufaniem (po 29 proc. deklaracji) znaleźli się: marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska, były minister obrony i przewodniczący klubu PiS Mariusz Błaszczak oraz prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Spośród przedstawicieli sceny politycznej uwzględnionych we wrześniowym badaniu największą nieufność budzi Jarosław Kaczyński (60 proc.). Drugie miejsce w negatywnym rankingu zajmuje Morawiecki (54 proc.), a trzecie Tusk (47 proc.).
Badanie przeprowadzono na reprezentatywnej imiennej próbie pełnoletnich mieszkańców Polski, wylosowanej z rejestru PESEL. Badanie zrealizowano od 12 do 22 września 2024 r. na próbie liczącej 941 osób (w tym: 64,2 proc. metodą CAPI, 23 proc. – CATI i 12,9 proc. – CAWI). (PAP)
Źródło: