Górnicy z kopalni Wujek w 1981 r. nie strajkowali tylko dla siebie, robili to też dla Polski, walcząc o swoje prawa i o warunki do życia w wolnym kraju – powiedział we wtorek podczas mszy św. w intencji poległych górników z Wujka metropolita katowicki abp Andrzej Przybylski.
We wtorek przypada 44. rocznica pacyfikacji katowickiej kopalni Wujek – największej tragedii stanu wojennego. 16 grudnia 1981 r. zomowcy oddali strzały do protestujących w Wujku górników, zabijając dziewięciu z nich i raniąc kilkudziesięciu innych.
Uroczystości w kościele niedaleko kopalni
W tegorocznych obchodach rocznicy uczestniczy – z rodzinami ofiar, uczestnikami historycznego strajku i związkowcami – prezydent Karol Nawrocki. Uroczystości rozpoczęły się wczesnym popołudniem w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego, nieopodal Wujka.
W homilii abp Przybylski mówił m.in., że zarówno polegli górnicy z Wujka, jak i współcześni pracownicy wielu zakładów, pracowali i pracują nie tylko dla siebie i swoich przywilejów, swoich rodzin i Górnego Śląska. – Oni wciąż pracują dla Polski – stwierdził metropolita.
„Również tych dziewięciu zabitych, ponad dwudziestu rannych podczas pacyfikacji i cała prawie trzytysięczna załoga strajkujących wtedy górników, oni cierpieli nie tylko dla obrony własnych miejsc pracy i obrony kopalni. Oni to robili dla dobra całej Polski. Przecież władze komunistyczne postanowiły spacyfikować ich bunt po to, żeby zastraszać innych, którzy mieli odwagę stanąć w walce o swoje prawa, o warunki do życia w wolnej Polsce” – powiedział.
Ideologie: słowa które rozmijają się z czynami
Przestrzegł przy tym przed życiem, w którym słowa rozmijają się z czynami. – Takie życie zawsze jest życiem kłamstwa. A kłamstwo prędzej czy później prowadzi do rozbicia człowieka, wspólnoty i dobra i ojczyzny – powiedział abp Przybylski.
Dodał, że formą takiego kłamstwa są wszelkie ideologie, w których jest dużo obietnic, pięknych słów, poprzekręcanych znaczeń.
„Łatwo się za nimi idzie. Łatwo przyjmuje się ich propagandowe obietnice. Ale boleśnie przeżywa się ich konsekwencje. Niestety one wciąż wracają i mimo wcześniejszych kompromitacji ciągle znajdują zwolenników. Bo ludzie wolą czasem karmić się obietnicami niż prawdą, która wymaga odpowiedzialności, konsekwencji i realnej troski o dobro wspólne” – ocenił arcybiskup.
Po mszy uczestnicy obchodów przejdą pod Krzyż-Pomnik Poległych Górników przed kopalnią Wujek. Będą tam wystąpienia, odczytany zostanie apel poległych, a na koniec złożone zostaną wieńce.
Źródło: 