Dziwne okoliczności umorzenia sprawy śmierci Felka. I Prezes Sądu Najwyższego złożyła zażalenie

Małgorzata Manowska złożyła zażalenie na decyzję prokuratury o umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Felka. Śledztwo umorzono, kiedy prokurator rejonowa w Oleśnicy była przez jeden dzień nieobecna w pracy. Gizela Jagielska, która przeprowadziła aborcję odchodzi z końcem roku z oleśnickiego szpitala.

Na początku grudnia Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy umorzyła śledztwo w sprawie śmierci chłopca nazwanego przez media Felkiem. Mający 36 tygodniu życia płodowego chłopiec (to 9. miesiąc ciąży) został zabity zastrzykiem z chlorku potasu. Sprawa nie jest zakończona, ponieważ I Prezes Sądy Najwyższego złożyła zażalenie na decyzję prokuratury.

Trzy wątki

Aborcję przeprowadziła Gizela Jagielska. Śledczy badali 3 wątki dotyczące jej działania Jagielskiej.

W pierwszym analizowano samo zabicie Felka. Drugi wątek dotyczył pomocy udzielonej w nielegalnym przerwaniu ciąży. Chodziło o okres od 21 do 29 października, a więc najprawdopodobniej sposób prowadzenia pacjentki przez dr Jagielską. Trzeci wątek to ewentualne nakłanianie do nielegalnej aborcji.

Czyny te łamałyby przepisy Kodeksu karnego i Ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży.

Akurat nieobecna

Jak podaje rado Wnet, Małgorzata Manowska już wcześniej pojawiła się w sprawie, prawdopodobnie jako autorka jednego z zawiadomień o przestępstwie (sprawa została wszczęta z urzędu).

Postępowanie dotyczące Gizeli Jagielskiej było monitorowane przez samą Dyrektor Departamentu Postępowania Przygotowawczego Katarzynę Kwiatkowską, w przeszłości szefową Stowarzyszenia Prokuratorów Lex Super Omnia.

Decyzję o umorzeniu podjęła zastępczyni prokuratora rejonowego w Oleśnicy Iwona Krzyżewska-Zazula, która wkrótce ma przejść w stan spoczynku. Według radia Wnet, prokurator rejonowa w Oleśnicy Beata Ciesielska w dniu umorzenia była przez jeden nieobecna – była na urlopie lub zwolnieniu.

Mec. Magdalena Majkowska z Ordo Iuris podkreśla, że nigdy wcześniej nie spotkała się z taką sytuacją w prokuraturze w przypadku sprawy o tak wielkim ciężarze społecznym.

„Powiedzmy sobie szczerze, to od początku była sprawa, w której głównym kompasem dla prokuratury był nie kodeks karny, tylko kwestie polityczne”

– stwierdziła adwokat.

Sama Gizela Jagielska ogłosiła, że szpital powiatowy w Oleśnicy nie przedłużył kontraktu z nią i jej mężem. Oboje powinni więc odejść z pracy z końcem roku. Ginekolog zapowiada jednak, że będzie się odwoływać od decyzji szpitala.

 

Źródło: wnet.fm

Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama