Uczniowie czwartej klasy usłyszą, że rodzina złożona z dwóch mam „jest ok”. Licealiści dostaną porcję aborcyjnej propagandy i przeczytają, że nawet jeśli mają HIV, mogą uprawiać z kimś seks. W Białymstoku ruszyło szkolenie nauczycieli organizowane przez kontrowersyjną fundację SexedPL modelki Anji Rubik we współpracy z władzami miasta i województwa.
Szkolenia zatytułowane „Lekcje bez tabu” odbyły się w białostockiej Książnicy Podlaskiej. Trwały trzy dni. W poniedziałek odbyły się zajęcia dla nauczycieli, we wtorek i środę zaproszono dzieci. W relacjach z rozpoczęcia wydarzenia pisano o bezpieczeństwie cyfrowym i edukacji zdrowotnej młodych ludzi. W scenariuszach lekcji znajdziemy też jednak inne treści.
Dwóch tatów
Autorzy szkolenia rozpowszechniają ok. 70 scenariuszy lekcji dotyczących życia intymnego, podczas których mają być wykorzystywane slajdy. W scenariuszu lekcji o zapłodnieniu przeznaczonej dla dzieci z klas 4-6 czytamy:
„Ludzie uprawiają seks, żeby mieć dzieci, ale też przede wszystkim uprawiają go dla przyjemności. Co mogą zrobić, jeśli chcą uprawiać seks, ale nie chcą, aby zakończył się on ciążą?”.
Odpowiedzią jest slajd przedstawiający prezerwatywę, zastrzyk, tabletki i plastry.
Z dalszej części tego samego scenariusza dowiemy się, że „dzieci mogą być wychowywane w bardzo różnych rodzinach”. „Np. przez dwie mamy, mamę i tatę, dwóch tatów, samą mamę czy np. babcię i dziadka. Każda z takich rodzin jest OK. Najważniejsze, aby dzieci były w nich kochane, a dorośli odpowiedzialnie i dojrzale podchodzili do rodzicielstwa” – czytamy.
W teorii tematem cały czas jest zapłodnienie. Adresatami są zaś dzieci mające od 10 do 12 lat.
Te same dzieci mają się uczyć, że „rodziny są różne”. Jakie? Autorzy wyliczają kilka rodzajów, w tym „rodziny tęczowe”. A funkcje rodziny to m.in. ta „rekreacyjna” oraz „seksualna”. Ta druga oznacza – jak się dowiadujemy – że „przez część osób (kiedyś więcej) małżeństwo było jedyną akceptowalną formą współżycia” (składnia oryginalna).
Wiara, tęcza i aborcja
Starsi uczniowie usłyszą z kolei, że brak aborcji to łamanie praw człowieka.
„Kryminalizacja aborcji nie zaprzestaje jej wykonywania, tylko sprawia, że staje się ona mniej bezpieczna – czytamy na slajdzie z lekcji dla licealistów. – Zmuszanie kogoś do kontynuowania niechcianej ciąży lub zmuszanie takiej osoby do szukania możliwości poddania się niebezpiecznej aborcji stanowi naruszenie przysługujących jej praw człowieka, w tym prawa do prywatności i integralności fizycznej”.
Lekcja ma dotyczyć praw seksualnych. Także w scenariuszu zajęć o ciąży aborcję przedstawiono jako coś normalnego.
„Może być też tak, że z różnych powodów osoba, która jest w ciąży, może zdecydować się na aborcję, czyli celowe przerwanie ciąży. Do 12 tygodnia ciąży jest to możliwe za pomocą tabletek, w późniejszym czasie też bywa to także przeprowadzane operacyjnie” – napisali autorzy. Nie ma żadnego odniesienia do moralności (choćby suchego przytoczenia czyichś poglądów), ani do prawa.
Odniesienie do religii pojawia się natomiast w osobnej lekcji poświęconej „sojusznictwu LGBTQ+”.
„Często słyszymy, że kościół katolicki nie jest zbytnio przychylny osobom LGBTQ+ czy wręcz je dyskryminuje – napisali edukatorzy. – Wiara może jednak wychodzić poza instytucję kościoła. Na świecie są również kościoły, które otwarcie wykazują postawę wspierającą wobec osób o różnej tożsamości płciowej czy seksualnej. Takie kościoły można znaleźć np. w Niemczech, na Malcie czy w Austrii. W Polsce osoby LGBTQ+ mogą praktykować swoją wiarę np. w Reformowanym Kościele Katolickim, w kościołach innych wyznań niż katolicyzm albo dzięki spotkaniom grupy zrzeszającej tęczowe osoby wierzące, czyli Wiara i Tęcza”.
O homoseksualizmie uczniowie posłuchają jeszcze podczas lekcji o udanych związkach. Będą musieli pomóc w rozwiązaniu konfliktu Tomka i Kostka, którzy kochają się, ale ostatnio nie mogą się dogadać.
Wirus? A co tam!
W materiałach fundacji SexedPL jest też scenariusz lekcji o chorobach przenoszonych drogą płciową. Uczniowie mają się zająć historią Magdy i Kamila – dowiedzą się, w jaki sposób para uprawiała już seks, a jak jeszcze chciałaby spróbować. W dalszej części opowieści Kamil okazuje się, że Kamil jest nosicielem wirusa HIV. Autorzy piszą, że w tej sytuacji Magda potrzebuje testu na wirusa, a Kamil powinien poinformować swoją poprzednią partnerkę. Chłopak nie musi jednak w trosce o czyjeś bezpieczeństwo rezygnować z seksu.
„Posiadanie wirusa nie jest końcem świata – czytamy. – Przy dobraniu odpowiedniego leczenia poziom wirusa w organizmie zmniejsza się do takiego poziomu, że osoba może prowadzić bezpieczne, satysfakcjonujące życie, również seksualne”.
W dodatku, jak czytamy dalej, „nieuprawianie seksu nie chroni nas w 100% przed zakażeniem, gdyż niektóre z infekcji mogą przenosić się drogą pozaseksualną”.
Pierwszy kamień lawiny
Wśród autorów scenariuszy znalazła się Antonina Kopyt, która była także jedną z autorek podstawy programowej nowego przedmiotu szkolnego, tzw. edukacji zdrowotnej.
Projekt „Lekcje bez tabu” jest realizowany w ramach współpracy fundacji Anji Rubik z samorządami Białegostoku i województwa podlaskiego. W prezentacji otwierającej szkolenie w Książnicy Podlaskiej wzięła udział m.in. Agnieszka Krokos-Janczyło, podlaska kurator oświaty. Przedsięwzięcie jest wspierane także przez warszawski Uniwersytet SWPS. Fundacja współpracuje też jednak z innymi podmiotami.
W maju ogłosiła rozpoczęcie projektu AntykoncepcjaPL pod hasłami „każdy powód jest dobry” i „każdy sposób jest dobry”. Przedsięwzięcie jest realizowane wspólnie z firmą Organon produkującą m.in. tabletki antykoncepcyjne. Jak podaje portal niezalezna.pl, wcześniej fundacja współpracowała z holenderską EasyToys sprzedającą gadżety erotyczne.
Uczniowie biorący udział w lekcjach w Książnicy Podlaskiej dostali już porcję edukacji seksualnej w wersji fundacji. Przeszkoleni nauczyciele mogą przekazać te treści także innym dzieciom.
Z Karoliną Kózkówną przeciw deprawacjiŹródła: poranny.pl, niezalezna.pl
Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.