Życzliwość wobec imigrantów ma swoją cenę, jak przekonują się obecne władze. Dwa lata temu członkowie obecnej koalicji ujmowali się za uchodźcami nacierającymi na polską granicę, dziś zapowiadają „jedną z największych deportacji w historii”. Cóż, mądry Polak po szkodzie...
To będzie jedna z największych skali deportacji z Polski od 1989 roku – powiedział w sobotę wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Duszczyk.
Zapytany w TVN24 o liczbę deportacji cudzoziemców z Polski powiedział, że są to informacje niejawne, ale „może potwierdzić, że będzie to jedna z największych skali deportacji z Polski od 1989 roku".
Grupy przestępcze, narkotyki, przemyt broni
Dodał, że w samolotach deportacyjnych będą bardzo różne osoby, „będą również członkowie grup przestępczych, którzy popełnili na terytorium Polski przestępstwa".
„Zostało to rozpoznane w trybie indywidualnym oraz w trybie poszczególnych umów z różnymi państwami, które zgodziły się na ich przyjęcie" – zaznaczył.
Duszczyk dodał, że kwestia dotycząca prokuratury jest po stronie Polski. „To my musimy dowieść, że te osoby rzeczywiście są odpowiedzialne za to przestępstwo" – powiedział.
Wiceminister usiłuje tłumaczyć:
„nie ma prostego stwierdzenia, że oni (cudzoziemcy – PAP) popełniają więcej przestępstw, ale specjalizują się w niektórych przestępstwach, tj. przestępstwa narkotykowe, przemyt broni, ale również okołoprzestępczość, które związana jest z procesami migracyjnymi w Polsce".
Innymi słowy, nie chodzi o przestępstwa pospolite, naruszenie drobnych przepisów, ale o niezwykle groźne i poważne przestępstwa
Ruszają masowe deportacje
W czwartek, 27 lutego premier Donald Tusk zapowiedział, że w pierwszym tygodniu marca nastąpią pierwsze deportacje zatrzymanych w Polsce obcokrajowców – kryminalistów do krajów ich pochodzenia, m.in. do Gruzji. Wcześniej napisał na portalu X, że „otrzymał szczegółowe informacje od szefa MSWiA o zdecydowanych działaniach służb wobec zagranicznych gangów".
Obcokrajowcy-kryminaliści. Poniewczasie obecny premier przyznaje, że problem istnieje, a co za tym idzie – przyjmowanie wszystkich z otwartymi rękami nie jest właściwą polityką. Szkoda, że dopiero teraz.
Siemoniak informował wcześniej, że według statystyk z 2024 r. obcokrajowcy podejrzewani są o popełnienie 5 proc. wszystkich przestępstw w Polsce. Minister podał, że od początku 2025 r. zarzuty popełnienia przestępstw w Polsce usłyszało 2616 obcokrajowców. 13 i 14 lutego w akcji policji i straży granicznej zatrzymano niemal 1474 poszukiwanych osób – Polaków i obcokrajowców. Procedurę wydalenia z Polski wszczęto wobec 398 cudzoziemców.
W ubiegłym roku wydalonych z kraju zostało blisko 8 tys. osób – przypomniał.
Źródło: