„Poprzez medytację owych wezwań nasza perspektywa zmieni się i poszerzy, dzięki czemu modlitwa Litanią loretańską zacznie oddziaływać na nasze życie” – mówi s. Cecylia Banasiewicz ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Loretańskiej.
Echo Katolickie: Siostro, co jest szczególnego w litanii loretańskiej, czego może nawet nie zauważamy?
S. Cecylia Banasiewicz: Myślę, że w ogóle warto zadać sobie pytanie, dlaczego litania do Matki Bożej jest nazywana „loretańską”? Przecież mogłaby być po prostu „Litanią maryjną” albo „Litanią do Matki Bożej”. Skąd zatem pomysł, by była „loretańska”? Dlaczego przylgnęła do niej ta nazwa? Wiąże się ona z sanktuarium Matki Bożej we włoskim mieście Loreto. Nazaretański dom, w którym mieszkała Maryja z Józefem i Jezusem, został przeniesiony podczas najazdów muzułmańskich z Palestyny aż do odległej Europy. Ten dom stał się „świętym domem loretańskim”. Z ubogiej groty zamienił się w cenną dla chrześcijan perłę – stał się domem Matki, do której pielgrzymowali i nadal pielgrzymują utrudzone dzieci Kościoła.
Wiele lat temu jedna z sióstr zadała pytanie: czym różni się Matka Boża Loretańska od Matki Bożej z Nazaretu? Przecież to ta sama Matka Boża. Tak, ale ta Loretańska jest „wychodząca” z Nazaretu: Ona idzie do ludzi, w dalekie strony, Ona szuka zagubionych, Ona nie czeka, aż przyjdziesz, Ona wychodzi naprzeciw. Jej dom nie pozostaje zamknięty – jest otwarty dla każdej swej córki i każdego syna.
Myślę, że wyrazem tej refleksji są liczne wezwania z Litanii loretańskiej: Matka Miłosierdzia, nadziei; Pociecha migrantów; Królowa męczenników, rodzin i pokoju… Wciąż nowe tytuły Maryi świadczą o tym, że jest Ona obecna w różnych okolicznościach życia człowieka, nawet gdy te się zmieniają. Ona dociera wszędzie, by każdego człowieka otoczyć troską i miłością. Matka Boża Loretańska jest Matką o sercu otwartym i szukającym. Ona jest żywa i dynamiczna, a my – jako Jej dzieci – uczymy się takimi być: dawać życie tym, którzy go jeszcze nie mają, albo tym, którzy już je utracili. Ona jest Matką OBECNĄ. Do Niej się przychodzi czerpać spokój i poczucie bezpieczeństwa. Ona jest Tą, która uczy zrozumienia siebie, drugiego człowieka i Boga.
Dlaczego tą litanią warto modlić się nie tylko w maju?
Maryja jest Matką, więc każda córka i syn mają prawo do Niej przyjść i czerpać z Jej kochającego serca. Przy Niej, jak przy najlepszej Matce, uczymy się kochać i rozumieć siebie. Ona pokazuje nam, w jaki sposób szukać Boga, jak być blisko Jezusa. Litania loretańska jest jakby lustrem, w którym możemy się przeglądać. Modląc się nią, wchodzimy do Jej Świętego Domu, stajemy przed tym lustrem i patrzymy na siebie, ale w Jej obecności. I właśnie Jej obecność jest tu najważniejsza – nawet gdy widzimy swoje grzechy, błędy, zranienia i ból, Ona jest przy nas. Daje poczucie bezpieczeństwa, spokój, zrozumienie i nadzieję. Myślę zatem, że warto „zaglądać” do Domku Loretańskiego częściej niż tylko w maju. Kto chce uczyć się prawdziwej miłości i głębiej poznawać piękno Boga, nie znajdzie lepszej nauczycielki niż Maryja.
Dlaczego warto brać udział w majówkach?
Chyba większość z nas lubi spotykać się z bliskimi. Jak zatem nie odwiedzać Matki, która daje tak wiele? Majówki zapisały się w naszej polskiej tradycji, ale chyba przyszedł czas, by odkryć je na nowo. Myślę, że słowo „nabożeństwo” często kojarzy się z pewnym rytuałem: przychodzimy, by odmówić lub odśpiewać Litanię loretańską, po czym wychodzimy z kościoła i nic się nie zmienia. Gdy uświadomimy sobie, że Litania loretańska jest „o nas” i o naszej Matce – że poszczególne wezwania dotyczą naszego życia, że możemy się w nich odnaleźć, że jesteśmy w relacji z Maryją – inaczej będziemy się nią modlić. Zamiast „nabożnego odmawiania” zaczniemy spotykać się z Maryją, co oznacza, że pomiędzy nami wytworzy się bliższa relacja.
Poprzez medytację owych wezwań nasza perspektywa zmieni się i poszerzy, dzięki czemu modlitwa Litanią loretańską zacznie oddziaływać na nasze życie.
Uważam, że cennym doświadczeniem byłoby dzielenie się w rodzinach, wspólnotach czy na katechezach źródłami pochodzenia poszczególnych wezwań litanijnych i tym, co one oznaczają. Litania loretańska jest bowiem zapisem wezwań pochodzących z różnych wieków i kontekstów historycznych świata i Kościoła. To wartościowy i ubogacający zapis przeżyć dzieci Kościoła.
Źródło: Echo Katolickie 19/2025