Szymon K., podejrzany o zabójstwo ks. Lecha Lachowicza w Szczytnie trafi na obserwację sądowo-psychiatryczną. Ma to pomóc w ustaleniu, czy był on poczytalny w czasie zdarzenia. Sąd miał wątpliwości wobec dotychczasowych ustaleń.
Szymon K. jest podejrzany o zabójstwo w listopadzie 2024 r. proboszcza na plebanii jednej z parafii w Szczytnie. W śledztwie ustalono, że mając przy sobie metalowy toporek wdarł się do wnętrza budynku, a następnie zaatakował 72-letniego duchownego.
Według prokuratury zadawał uderzenia toporkiem w okolice głowy i tułów, również po tym jak pokrzywdzony przewrócił się na podłogę. Hałas zaalarmował kobietę pracującą w parafii, która użyła wobec napastnika gazu pieprzowego, po czym uciekła do innego pomieszczenia i wezwała pomoc.
Okrutnie okaleczony ksiądz zmarł po kilku dniach w szpitalu.
Sprawca był poczytalny?
Szymon K. zbiegł z miejsca zdarzenia jeszcze przed przybyciem służb. Został zatrzymany następnego dnia rano. Podczas przesłuchania przyznał się do zarzutu. Z jego wyjaśnień wynikało, że poszedł na parafię z zamiarem rabunku, ale ponieważ nikt nie otwierał mu drzwi do plebanii, poczuł ogromną złość i postanowić zabić księdza.
W trakcie prokuratorskiego postępowania podejrzanego poddano badaniom przez powołanych do tej sprawy biegłych psychiatrów i psychologa, którzy wydali opinię dotyczącej jego stanu zdrowia psychicznego w czasie zdarzenia. Na jej podstawie prokurator przyjął, że Szymon K. dopuścił się zabójstwa, mając całkowicie zniesioną zdolność do rozpoznania znaczenia tego czynu i pokierowania swoim postępowaniem.
Dlatego prokuratura skierowała w styczniu do Sądu Okręgowego w Olsztynie wniosek o umorzenie postępowania karnego z uwagi na niepoczytalność podejrzanego i orzeczenie wobec niego środka zabezpieczającego w postaci umieszczenia go w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.
Wątpliwa opinia
Jak poinformował rzecznik prasowy SO w Olsztynie sędzia Adam Barczak, po przeanalizowaniu materiału dowodowego sąd uznał, że znajdująca się w aktach sprawy opinia sądowo-psychiatryczna budzi wątpliwości, co do zawartych w niej wniosków.
Sąd wskazał, że biegli – wydając tę opinię - nie dysponowali pełną dokumentacją medyczną dotyczącą leczenia podejrzanego. Nie odnieśli się też do kwestii związanych z używaniem przez niego substancji psychoaktywnych i ich wpływu na zachowanie podejrzanego.
W związku z tym w lutym sąd postanowił dopuścić dowód z nowej opinii sądowo-psychiatrycznej, która będzie uwzględniać wszystkie okoliczności. Jednak w kwietniu nowy zespół biegłych przekazał sądowi, że na podstawie danych z akt sprawy i jednorazowego badania stanu psychicznego nie jest w stanie wydać opinii dotyczącej stanu zdrowia psychicznego Szymona K.
Biegli wskazali jednocześnie, że do wydania takiej opinii niezbędne jest poddanie podejrzanego czterotygodniowej obserwacji sądowo-psychiatryczno-psychologicznej w warunkach oddziału psychiatrycznego – przekazał rzecznik.
Dlatego podczas piątkowego posiedzenia olsztyński sąd wydał postanowienie o poddaniu Szymona K. obserwacji sądowo-psychiatrycznej.
Jak wyjaśnił rzecznik, od treści nowej opinii sądowo-psychiatrycznej będzie zależało, jakie dalsze czynności podejmie w tej sprawie sąd.
Źródło: rmf24.pl
Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.