Zmarł o. Jan Andrzej Kłoczowski OP. „Rzetelny naukowiec, wykładowca z pasją i duszpasterz blisko ludzi”

Dziś rano w wieku 87 lat zmarł o. Jan Andrzej Kłoczowski OP – wybitny duszpasterz a także teolog i filozof, jeden z największych autorytetów wśród polskich dominikanów.

Pogrzeb o. Kłoczowskiego odbędzie się w środę 16 kwietnia o godz. 10.00. Mszy św. w Bazylice Trójcy Świętej przy ul. Stolarskiej 12 przewodniczył będzie bp Damian Muskus.

O. prof. Jan Andrzej Kłoczowski ukończył studia z historii sztuki na UAM w Poznaniu oraz filozofię na KUL. Przed odejściem na emeryturę pracował na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie i Kolegium Filozoficzno-Teologicznego oo. Dominikanów jest filozofem religii, członkiem Prezydium Komitetu Nauk Filozoficznych PAN.

Od 2014 r. o. Kłoczowski był czwartym polskim dominikaninem, mogącym poszczycić się tytułem Magistra Świętej Teologii. To honorowy tytuł naukowy przyznawany w Zakonie Dominikańskim przez jego generała, w uznaniu wybitnych osiągnięć w dziedzinie teologii.

Jest m.in. autorem książek: „Więcej niż mit. Leszka Kołakowskiego spory o religię”, „Między samotnością a wspólnotą. Wstęp do filozofii religii”, „Drogi człowieka mistycznego”, „Filozofia dialogu”. Przewodniczył Radzie Programowej Instytutu Myśli Józefa Tischnera.

„Wychowanek poznańskiego Duszpasterstwa Akademickiego i ojca Joachima Badeniego. Rzetelny naukowiec, wykładowca z pasją i duszpasterz blisko ludzi” – tak wspomina o. Kłoczowskiego jego współbrat o. Maciej Biskup.

„Najważniejsza rzecz, za którą jestem niezmiernie wdzięczny to właśnie zaufanie” – zaznaczył b. redaktor naczelnym oficyny „W drodze”. „Klimat studiów, kaznodziejstwo i duszpasterstwo oparte na zaufaniu. Nie kontrola, ale zaufanie. Nie byłbym dziś tym, kim jestem bez tego klimatu zaufania, którego doświadczyłem w kontakcie z ojcem Janem Andrzejem, ale które podglądałem u niego w całym jego zaangażowaniu” – wyznał dominikanin, obecnie pracujący w klasztorze w Łodzi.

O. Biskup dodał, że imię Jan, Andrzej Kłoczowski otrzymał już w Zakonie, na cześć papieża Jana XXIII. „A był to wówczas czas trwania Soboru i pontyfikatu opartego właśnie wpierw o zaufanie” – zaznacza zakonnik.

Źródło: KAI

Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama