W Hiszpanii trwają procesje pokutne. W Wielki Czwartek i Wielki Piątek na ulice wychodzą najważniejsze z nich.
Procesje na południu Hiszpanii, szczególnie w Andaluzji, łączą pobożność ludową z gorącym temperamentem iberyjskim. Cechuje je bogactwo i kolorystyka “pasos”, śpiewane z pasją “saety”, czyli spontaniczne pieśni ku czci Jezusa i Maryi czy też tysiące “costaleros”, którzy przez wiele godzin niosą na barkach ważące niekiedy kilka ton sceny Męki Pańskiej. Nikt jednak nie narzeka, a każdemu udziela się zapał i wzruszenie, z jakim witane są poszczególne bractwa.
W tym roku pogoda sprzyja, więc można podziwiać całe piękno tzw. „pasos”, czyli scen Męki Pańskiej.
Na północy kraju, w Kastylii, panuje na ogół większe wyciszenie. Słynne są tzw. procesje milczenia. Wyjątkowy pod tym względem jest Wielki Tydzień w mieście León. Najstarsze bractwo pochodzi z poł. XVI w. Miasto szczyci się swoim własnym językiem religijnym, np. członek bractwa nazywa się “papón” (zamiast “cofrade”), a “costalero” - “bracero”.
W Wielki Czwartek na ulice wychodzi procesja Ostatniej Wieczerzy i Matki Bożej Esperanza. Natomiast o północy rozpoczyna się słynna “La Ronda”, która przy dźwięku tradycyjnych instrumentów muzycznych budzi mieszkańców miasta: “Wstańcie, bracia Jezusa, nadeszła godzina”. “La Ronda” zaprasza w ten sposób na główną procesję maista tzw. Procesję Pasos, która rozpocznie się jutro o świcie. Autorami scen Męki Pańskiej w León są najwybitniejsi rzeźbiarze hiszpańscy, m. in. Juan de Juni, Juan de Ancheta oraz Gregorio Fernández. To dzięki ich dziełom Wielki Tydzień w Hiszpanii posiada swój niezapomniany charakter.
M. Raczkiewicz CSsR, Madryt/ rv