Biskupi z Kamerunu i Caritas apelują o pomoc dla ofiar nasilającego się konfliktu w anglojęzycznej części kraju i interwencję tamtejszego rządu.
Trzeba pomóc ofiarom, które cierpią coraz bardziej. Potrzebują jedzenia, opieki medycznej. Sytuacja jest naprawdę poważna – zaapelowali kameruńscy biskupi wraz z tamtejszą Caritas, odnosząc się do nasilającego się konfliktu w anglojęzycznej części Kamerunu, zwanej Republiką Ambazonii. Biskupi niejednokrotnie apelowali już do władz o podjęcie negocjacji z protestującymi bojownikami. Episkopat zaplanował na przyszły tydzień spotkanie, na którym hierarchowie sporządzą list skierowany do rządu, informujący szczegółowo o dramatycznej sytuacji.
Działająca w Kamerunie Caritas jest jedyną organizacją, która ma możliwość dotarcia do jak największej liczby poszkodowanych. Wolontariusze zajmują się dystrybucją wody, jedzenia, starają się zapewnić podstawową opiekę medyczną. „Pomimo wielu ograniczeń próbujemy wraz z lokalnymi oddziałami Caritas zająć się dziećmi, ich edukacją, pomóc chorym. Potrzeby są ogromne” – mówi ojciec Kisito Balla Onana, dyrektor Caritas Kamerunu.
Protesty anglojęzycznego regionu kraju, oskarżającego część „francuską” o dyskryminację prowadzą do bezprawnych aresztowań, przemocy wobec dzieci, gwałtów i prześladowań ludności. Konflikt spowodował śmierć wielu obywateli, zmusił także tysiące cywilów do emigracji do sąsiedniej Nigerii.
Źródło: www.vaticannews.va