W kwestii migracji nie chodzi tylko o migrantów, ale także o to, jakie oblicze chcemy nadać sobie jako społeczeństwo, jak również jaką wartość nadajemy każdemu życiu.
- to główna myśl, wokół której Papież osnuł przemówienie skierowane wczoraj do grupy migrantów w Maroku. Spotkał się z nimi w siedzibie diecezjalnej Caritas w Rabacie.
Franciszek podkreślił, że postęp naszych narodow, społeczeństw nie może być mierzony tylko rozwojem technologicznym i gospodarczym. Zależy on także od naszej reakcji na tych, którzy pukają do naszych drzwi i swoim spojrzeniem pozbawiają władzy fałszywe bożki obciążające życie. „Jakże puste i niegościnne staje się miasto, gdy traci zdolność współczucia!” – mówił Papież.
Odwołał się także do przyjętego w Marrakeszu Paktu Globalnego odnośnie migracji, który został oparty na 4 czasownikach: przyjmować, chronić, promować i integrować. Wskazał także, że pierwszym opiekunem i wsparciem dla migranta jest inny migrant, który osobiście zna cierpienia takiej drogi.
Odnosząc się do przyjęcia migrantów Papież zaznaczył, że trzeba im zapewnić legalny wyjazd do krajów przeznaczenia poszerzając kanały migracyjne. Dopóki się tego nie uczyni, trzeba się będzie zmagać z nielegalnymi przepływami ludzi. Trzeba też upraszczać nadzwyczajne procedury legalizacji.
Franciszek wskazał także na konieczność ochrony szlaków migracyjnych, które niestety stają się często miejscem przemocy, wyzysku i nadużyć. Dotyczy to szczególnie kobiet i małoletnich pozostawionych bez opieki. Im trzeba zagwarantować odpowiednią pomoc medyczną, psychologiczną i społeczną.
Mówiąc o promowaniu w kontekście migracji Papież zaznaczył, że zarówno migranci jak i ludność ich przyjmująca muszą znaleźć bezpieczne środowisko, by mogli się w nim zrealizować. Należy więc uznać, że nikt nie jest ludzkim odpadem, ale każdy niesie ze sobą bogactwo osobiste, kulturowe i zawodowe. Społeczeństwa przyjmujące zostaną nimi wzbogacone, jeżeli będą umiały odrzucić wszelką dyskryminację i ksenofobiczne zachowania. Wezwał także, aby wszelkimi środkami wspierać naukę języka lokalnego. Dodał, że ludzka promocja migrantów oznacza nie tylko zapewnienie im prawa do emigracji, ale również prawa do godnego życia w ojczyźnie.
Papież odniósł się także do problemu integracji zaznaczając, że oznacza ona proces docenienia zarówno dziedzictwa kulturowego wspólnoty przyjmującej, jak i migrantów. Przyznał, że nie jest łatwo wejść w kulturę, która jest obca dlatego niejednokrotnie rezygnujemy ze spotkania z drugim. Integracja wymaga jednak, aby nie dać sie uzależnić od lęków i nieznajomości i aby tę drogę przebywać razem.
Franciszek zapewnił migrantów o bliskości Kościoła oraz towarzyszeniu Boga, który wraz nimi pragnie budować to, co najlepsze.
Drodzy przyjaciele imigranci, Kościół dostrzega cierpienia, które znaczą waszą drogę i cierpi z tego powodu wraz z wami. Docierając do was, znajdujących się w tak różnych sytuacjach, stara się pamiętać, że Bóg chce uczynić z nas wszystkich istoty żywe. Pragnie On być u waszego boku, aby budować wraz z wami to, co jest najlepsze dla waszego życia – mówił Papież Franciszek. – Ponieważ każdy człowiek ma prawo do życia, każdy człowiek ma prawo do marzeń i możliwości znalezienia należnego mu miejsca w naszym «wspólnym domu»! Każda osoba ma prawo do przyszłości.
Źródło: www.vaticannews.va